Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
II<br />Czy zwodziły nas,<br />Czy zwodziły siebie ciche odgłosy starców,<br />Dając nam tylko receptę na fałsz?<br />Pogodę - tylko rozmyślną tępotę,<br />Mądrość - jedynie wiedzę o matwych sekretach,<br />Bezużytecznych w mroku, w który spoglądali<br />Lub od którego odwracali oczy. Jest, jak się wydaje,<br />W najlepszym razie tylko przybliżona wartość<br />W wiedzy wynikłej z doświadczenia.<br />Wiedza narzuca wzór, i przez to spacza,<br />Gdyż wzór jest nowy w każdej chwili,<br />A każda chwila jest nową i szokującą<br />Oceną tego, czym byliśmy. I tylko nie zwodzi<br />To, co nas zwodząc nie może już szkodzić.<br />W środku, nie tylko w środku drogi,<br />Lecz na całej drodze: w środku lasu, w gąszczu jeżyn,<br />Na brzegu bagien, gdzie nie ma bezpiecznej piędzi ziemi,<br />Straszeni przez potwory i błędne ogniki,<br />Narażeni na czary. Nie chcę słyszeć<br />O mądrości starców, lecz o ich szaleństwie,<br />O ich lęku przed lękiem i szałem, lęku przed opętaniem,<br />Należeniem do kogoś drugiego, do innych albo do Boga.<br />Jedyna mądrość - którą możemy osiągnąć,<br />Jest mądrością pokory: pokora jest nieskończona.<br />Wszystkie domy zniknęły, zalało je morze.<br />I tancerze zniknęli, przykryło ich wzgórze.<br /><br /><br />III<br />O ciemno ciemno ciemno. Wszyscy odchodzą w ciemność,<br />W próżnię przestrzeni międzygwiezdnej, istoty puste w pustkę,<br />Kapitanowie, bankierzy, znakomici pisarze,<br />Hojni patroni sztuk, mężowie stanu i władcy,<br />Wysocy urzędnicy, prezesi rad nadzorczych,<br />Potężni przemysłowcy, drobni handlarze - wszyscy odchodzą w ciemność;<br />I gaśnie słońce i księżyc, i Almanach Gotajski,<br />I Gazeta Giełdowa, i Skorowidz Dyrektorów,<br />I stygnie rozum, i traci motywy działania.<br />I wszyscy podążamy z nimi w milczącym orszaku,<br />Na niczyim pogrzebie, bo grzebać nie ma kogo.<br />Powiedziałem do duszy mej, bądź spokojna i pozwól, by ciemność zstąpiła<br />na ciebie,<br />Bo będzie to ciemność Boga. Jak w teatrze -<br />Światła zostały zgaszone, by zmienić scenę<br />Z pustym dudnieniem kulis, z przesunięciem ciemności na ciemność;<br />I wiemy, że wzgórza i drzewa, daleka panorama<br />I dumna, imponująca fasada zostały uprzątnięte -<br />Lub jak w metrze, gdy pociąg zbyt długo stoi pomiędzy stacjami<br />I rozmowa narasta, a potem z wolna przechodzi w milczenie,<br />I widzisz poza każdą twarzą coraz głębszą pustkę<br />I wzrastające przerażenie - że nie ma o czym myśleć;<br />Lub pod narkozą, gdy umysł jest świadom, lecz świadom niczego;<br />Powiedziałem do duszy mej, bądź spokojna, czekaj bez nadziei,<br />Bo byłaby nadzieją niewłaściwych rzeczy; czekaj bez miłości,<br />Bo byłaby miłością niewłaściwych rzeczy; jest jeszcze wiara,<br />Lecz wiara, nadzieja i miłość - wszystkie są w oczekiwaniu.<br />Czekaj bez myśli, bo nie jesteś gotowa do myśli:<br />Tak że ciemność będzie światłem, a bezruch tańcem.<br />Szept wartkiego strumienia i zimowa błyskawica.<br />Dziki tymianek nie dostrzeżony i leśna poziomka,<br />Śmiech w ogrodzie, zachwyt zdwojony echem,<br />Nie utracony, lecz wymagający - wskazujący na udrękę<br />Narodzin i Śmierci.<br /><br />Mówisz, że powtarzam<br />To co mówiłem uprzednio. Powiem to raz jeszcze.<br />Czy mam to powiedzieć jeszcze raz? Aby dotrzeć tam,<br />Aby dotrzeć tu, gdzie jesteś, aby wyruszyć stamtąd, gdzie ciebie nie ma,<br />Musisz iść drogą, na której nie ma ekstazy.<br />Aby dotrzeć do tego, czego nie wiesz,<br />Musisz iść drogą, która jest drogą niewiedzy.<br />Aby posiąść to, czego nie posiadasz,<br />Musisz oddać to, co posiadasz.<br />Aby dojść do tego, czym nie jesteś,<br />Musisz iść drogą, na której nie ma ciebie.<br />A to, czego nie wiesz, to jedyne, co wiesz<br />A to, co posiadasz, jest tym, czego nie posiadasz<br />A tam, gdzie jesteś - nie ma ciebie wcale.<br /><br /><br />IV<br />Jedynym zdrowiem jest choroba<br />Jeśli słuchamy konającej siostry,<br />Która nas nie chce zadowolić,<br />Lecz przypomina naszą i Adama klątwę:<br />Aby ozdrowieć, musimy umierać.<br /><br />Ziemia jest naszym ogromnym szpitalem,<br />Który milioner zrujnowany wzniósł,<br />Gdzie każdy zdrowy umiera powoli<br />Wśród absolutnej ojcowskiej kontroli,<br />Która nas nie opuści, lecz w końcu wyzwoli.<br /><br />Od stóp do kolan pełznie mróz<br />Gorączka śpiewa w mózgu zwojach.<br />Aby się ogrzać, muszę marznąć,<br />Dygotać w czyśćca lodowatych zdrojach,<br />Których różami płomień, a cierniami dym.
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję