Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
Pusty po tobie powietrza słup<br />oczy mi mrozem przekłuł;<br />dochodzi do mnie świergot twych stóp<br />gołębich: szelest<br />sukni najlżejszy, korali dźwięk<br />okrągły, nikły jak dzwonków pęk<br />u głowy twojej w kościele.<br /><br />Ze snu powstaję i cieniem rąk<br />nierzeczywistych dla mnie i trudnych<br />szukam oddechu twojego. Skroń<br />zgina mnie ciężka jak kamień - i<br />widzę przez oczy, które mróz przekłuł:<br />ciało twe drobne tuli się w trumnie<br />w chłodnej koszuli jak w śniegu.<br /><br />Rozumiem teraz błyskawic syk,<br />wołanie kwiatu, gdy pryska w twarz<br />kolorem silnym, i garstkę śpiewu<br />w krzaku pobliskim ciemnym jak głaz.<br />Lecz język wtedy martwy był. Nie mógł<br />odczytać pisma, które u powiek<br />nosiłem niemy światłu podobne.<br /><br />Kto wzywał ciebie miłosną tak,<br />że ręką zimną, senną jak plusk<br />odwiodłaś świat ten? Godzina inna<br />była i inny księżyc się kładł,<br />sen gęstniał wonny, więc w oczach rósł,<br />zagarniał usta. Ciało jak linia<br />proste zostawił... Kroplami żal<br /><br />świec sinych pada i stopy parzy<br />bezradne, kruche w pościeli tej.<br />Twarz moja ciemna - noc na mej twarzy<br />wilgotna, czujna jak z tobą w śnie.<br />Kto głosem wzywał z ciemności nagłej<br />i wywiódł ciebie z miejsca miłego,<br />ciało otworzył i na dnie skały<br />ziemskiej zostawił? -<br /><br />Wysoki świat<br />leży jak słońce ślepe na brzegu<br />chmur spadających. I dudnią dna ,<br />wód po kamieniach z lawy i srebra,<br />z komet chodzących świetlisty łuk<br />tęczy zawisa lekki jak brew<br />i jak muzyka toczy się huk.<br /><br />Podziemna przestrzeń wyrasta z głębi:<br />drzewa jak ryby, skały jak bór,<br />szumi jak rzeka zielona węgiel,<br />bryła otwiera usta do krzyku,<br />spada gwałtownej ciemności nurt<br />po mchach żelaznych, grzybach krzemiennych<br />i noc kołysze głuchą muzyką.<br /><br />Dla mnie, dla ciebie, dla wielu z nas.<br />Ty tylko szmer ten pojęłaś szybciej<br />i wiesz, dlaczego chmur chwiejnych maszt<br />nie ma krawędzi i czasu nie zna,<br />a człowiek milcząc śpiewa jak skrzypce,<br />dłonie złamane śmiesznie wytęża<br />i czeka nogą szukając dna.<br /><br />Chwilą to nazwij albo strumieniem<br />kolorów wszystkich i woni świeżych.<br />Jak pejzaż przeszło obok milczenie<br />i stoję: w oczach łamie się tło,<br />niebo faluje krótkie przez rzęsy<br />i znowu nie wiem patrząc w to miejsce,<br />jakie w nas struny wyschnięte mrą.<br /><br />Podwoję ilość imion daremnych,<br />uśmiech przypomnę srebrny jak sierp<br />i nad parzystym widmem twej ręki<br />oczy zawieszę czarne od świec.<br />Ale czy dojrzę, ale czy chwycę<br />ten dźwięk, tę nutę wybraną z mrozu,<br />co pada za mną i truje liście<br /><br />drzew jak posągi rżnięte w złej zorzy?<br />Pod słońcem małym dogna mnie tchnienie<br />z jarów śmiertelnych; - stuloną dłoń<br />położę wówczas w nagim strumieniu<br />tych niepojętych wołań za mgłą.<br />Ale czy znajdę światłem przebity<br />tę chwilę skąpą, jak okno wąską,<br /><br />kiedy widnokrąg podobny szybie<br />sunął pod chmury perłowy łoskot<br />i wiódł falistą sukni twej kroplę?<br />Dochodzi do mnie powtórny sen:<br />jak witraż fiolet u twoich stóp<br />i ciało czeka chłodne i proste<br />nocy, o której tak mało wiem.
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję