Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
małe oratorium<br />Izoldzie Czarnej - wiecznie tej samej<br /><br /><br /><br />HEROLDY<br /><br /><br />Szły heroldy widziane z prawa,<br />biało-czerwone heroldy;<br />i krzyczały heroldy: - Sława,<br />sława kolczykom Izoldy.<br /><br />A pierwszy to był przebrany drukarz,<br />a ten, co gwizdnął do nas,<br />raz "sława"! krzyczał, raz w trąbkę dmuchał,<br />a włosy miał jak winogrona.<br /><br />Kwiaty z okien leciały na was,<br />biało-czerwone heroldy.<br />I śpiewały heroldy. Sława...<br /><br /><br />DZIECI<br /><br /><br />Potem szły dzieci widziane z lewa,<br />jak kawiarenki w balecie,<br />ale się nagla zaczęła ulewa<br />i zapłakały dzieci.<br /><br /><br />żOŁNIERZE<br /><br /><br />Szli żołnierze zmoczeni do nitki,<br />żołnierze widziani z góry -<br /><br />Śpiew żołnierzy<br /><br />"A pod tą lipką. lipką zieloną<br />mówili sobie, że się ożenią,<br />ślubna kareta, ślubne koniki -<br />a ja ci potem kupię kolczyki".<br /><br />Kolczykom sława, Izoldzie sława,<br />uszom ze śniadej skóry.<br />Dzieci z lewa, heroldy z prawa,<br />deszcz i żołnierze z góry.<br /><br /><br />NA RYNKU<br /><br />MISTRZ CEREMONII<br /><br /><br />Proszę państwa, w sprawie tych kolczyków. Otóż, zaznaczam, że Izolda to<br />jest po prostu konspiracyjny pseudonim. Dziewczynę znaleziono tego<br />pamiętnego miesiąca na ulicy Wojciecha Górskiego. Kulturowo i<br />semantycznie. Ona była, jakby to powiedzieć, owinięta w państwową flagę.<br />Ale całe ciało był zmiażdżone. Zostały tylko uszy i kolczyki. Realizm,<br />pamowie, realizm. I właśnie w myśl powyższego pokażemy państwu<br /><br />TANIEC NIEDĹšWIEDZI<br /><br /><br />Był pewien pan z Krakowa,<br />który niedźwiedzie hodował<br />i zawsze po obiedzie<br />tańczył z jednym niedźwiedziem,<br />a właściwie to była krowa,<br /><br />a nad program nasz poeta ob. Roch Serafiński oddeklamuje<br />Swoją Balladę o dwóch siostrach".<br /><br /><br />BALLADA O DWĂCH SIOSTRACH<br /><br /><br />Były dwie siostry: Noc i Śmierć,<br />Śmierć większa, a Noc mniejsza,<br />Noc była piękna jak sen a Śmierć,<br />Śmierć była jeszcze piękniejsza -<br /><br />Hej nonny no! haj nonny ho!<br />Śmierć była jeszcze piękniejsza.<br /><br />Usługiwały te siostry dwie<br />w gospodzie koło rzeczki.<br />Przyszedł podróżny i woła: - Hej,<br />usłużcie mi, szynkareczki -<br /><br />Hej nonny no! haj nonny ho!<br />usłużcie mi, szynkareczki -<br /><br />Więc zaraz lekko podbiegła Noc,<br />ta mniejsza, wiecie, ta modra,<br />Nalała. Gość się popatrzył w szkło<br />- Zacny - powiada - kordiał<br /><br />Hej nonny no! haj nonny ho!<br />- Zacny - powiada - kordiał.<br /><br />Lecz zaraz potem podbiegła Śmierć<br />podbiegiem jeszcze lżejszym,<br />pod różny cmok! a kielich brzęk!<br />bo kordiał był zacniejszy.<br /><br />Hej nonny no! haj nonny ho!<br />bo kordiał był zacniejszy.<br /><br />Spełnił podróżny kielich do dna<br />i już nie mówił z nikim<br />widząc, że druga siostra ma<br />dużo piękniejsze kolczyki -<br /><br />Hej nonny no! haj nonny ho!<br />dużo piękniejsze kolczyki.<br /><br />Taką balladę w słotny czas<br />w oberży "Trzy Korony"<br />śpiewał mi haj! w Dublinie raz<br />John Burton, John nad Johny -<br /><br />Hej nonny no! haj nonny ho!<br />John Burton, John nad Johny.<br /><br />Dublin to z balladami kram,<br />niejedną tam się złowi.<br />Więc to, com ja usłyszał tam,<br />powtarzam Krakowowi -<br /><br />Hej nonny no! haj nonny ho!<br />powtarzam Krakowowi.<br /><br /><br />MISTRZ CEREMONII:<br /><br />Koniec "Ballady o dwóch siostrach"<br /><br />POETA<br /><br />(piszczy)<br /><br />Nie!<br />Nad brzegiem Wisły, Wołgi czy Arna.<br />Czy tu, czy na obłoku,<br />Izoldo moja, Izoldo czarna,<br />tyś piąta pora roku skończyłem.<br /><br /><br />MISTRZ CEREMONII:<br /><br />Kapitalny brak piątej klepki. Kochani radiosłuchacze, oczywiście, że jeżeli<br />teraz kto ma życzenie iść na nocną premierę "Kolczyków Izoldy", to,<br />oczywiście, naturalnie, nie możemy mieć nic przeciw temu. Hymn.<br />Dobranoc.<br /><br /><br />TEN SAM RYNEK WE MGLE<br /><br /><br />A pod tą lipką, lipką zamgloną<br />we mgle kareta, we mgle koniki.<br /><br />A obiecałeś na ślub kolczyki.<br /><br />Jakie kolczyki? Biało-czerwone.<br />Biało-czerwone? Tak. Jak Warszawa.<br />Dla mnie. Dla twej Izoldy.<br />Jaka Warszawa?<br />Warszawie sława!<br />Sława kolczykom Izoldy.<br /><br /><br />W OBERżY I Z OBERżY<br />"POD OGNIEM, WODÄ I MIEDZIANYMI TRÄBAMI"<br /><br /><br />Niesłychanie mi przyjemnie.<br />Trzetrzewiński. Krupczałowski.<br />Pan się chyba śmieje ze mnie.?<br />Ale skąd, na rany Boskie!<br /><br />Pan słyszał o tych kolczykach?<br />Podobno to balet chiński.<br />Może by tak pod śledzika?<br />Krupczałowski. Trzetrzewiński.<br /><br />Kto? Izolda? Pod Cecorą?<br />Demokracja. Kant dziadowski.<br />Nas z Krakowa nie nabiorą.<br />Trzetrzewiński. Krupczałowwski.<br /><br />Jak pan mówisz, bom zapomniał?<br />Pod Cecorą? z tym Kilińskim?<br />Człowiek musi być przytomniak.<br />Krupczałowski. Trzetrzewiński.<br /><br />Wie pan co, a mnie czasami<br />rosną, panie, rude włoski,<br />w ogóle taniec na wulkanie.<br />Trzetrzewiński, Krupczałowski.<br /><br />Jedna sitwa. Jedna sztama<br />ten Balicki i Weryński.<br />Ma pan klucz? Zamknięta brama.<br />Krupczałowski. Trzetrzewiński.<br /><br />Który klucz? O kluczu potem.<br />Nie zapłacił pan dorożki.<br />Ja? Znów strugasz pan idiotę.<br />Trzetrzewiński. Krupczałowski.<br /><br />Mnie idiota? Od idioty?<br />Sam idiota. Idiociński.<br />Pełnia, panie. Stąd wymioty.<br />Krupczałowski. Trzetrzewiński.<br /><br />Demokracja. Demokracja.<br />Jak pan mówi? Ryby z Rosji?<br />Za kolczyki? Święta racja.<br />Trzętrzewiński. Krupczałowski.<br /><br />Ja tu z lewa, a ty z prawa,<br />będziem pili pod kanoldy.<br />. . . . . . . . . . . . . . .<br />I śpiewali żołnierze: Sława.<br />Sława kolczykom Izoldy.<br /><br /><br />POETA<br /><br /><br />Przepraszam, żę się przyłączę.<br />Poeta. Roch Serafiński.<br />Ośmiorga imion. Xiążę.<br />Krupczałowski. Trzetrzewiński.<br /><br />Właściwie jestem bezdzietny.<br />Niestety noszę binokle.<br />Raz chciałem wskoczyć do Etny,<br />jak ten, jak Empedokles.<br />Dym był czerwono-biały.<br />Tylko sandały zostały.<br /><br />Co proszę? Ee, nic właściwie,<br />to tylko taka bajka,<br />więc piszę i sam się dziwię,<br />a łzy takie wielkie jak jajka,<br /><br />i z łez, no niby z tych jajek,<br />kiedy na ziemię upadnie,<br />wyfruwa kurczaczek-grajek<br />śpiewa - och, jak ładnie.<br /><br />Stąd wiersze, obywatele.<br />Dobrze poczytać w niedzielę.<br /><br />A z wierszy, znaczy się kawa,<br />zelówki, chleb, czysty raj<br />.<br />Sława, panowie, sława,<br />sława kolczykom.<br />Good bye.<br /><br /><br />Płacz po Izoldzie<br /><br /><br />Szkoda, że<br />stało się,<br />szkoda, że<br />nie ma, że...<br />eech, próżna mowa.<br />Norwid, ten<br />pisałby,<br />Tycjan i Rembrandt, i<br />Loon by malował.<br />Ręce jak<br />miękki sen,<br />oczy jak,<br />czy ja wiem,<br />wiadomo: oczy.<br />Anioł szedł,<br />szedł przez mgłę.<br />Mówię tak.<br />A on: nie.<br />I zauroczył.<br />No i łzy.<br />A, to ty?<br />Szkoda mi,<br />byłyby<br />i brzoskwinie...<br />biały ptak...<br />a tu tak:<br />czarny mak,<br />ciemny smak<br />jak po winie.<br />Teraz co?<br />Nonny ho!<br />Kruche szkło,<br />maski i instrumenty.<br />Na cóż mi kwiaty i<br />szmaragd, i<br />gitara i,<br />okręty?<br /><br /><br />DYREKTOR TEATRU:<br /><br /><br />Wchodzić, panowie, już się zaczyna,<br />stroje dowolne, byle nie nago,<br />proszę: :Na bruku leży dziewczyna<br />przykryta biało-czerwoną flagą".<br />A w niebie zaraz, automatycznie,<br />spójrzcie: tuż koło Baraniej Mordy<br />gwiazd osiemnaście lśni bardzo ślicznie,<br />gwiazdozbiór:<br />"Kolczyki Izoldy".<br />. . . . . . . . . . .<br />Kolczyki Izoldy?
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję