Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
Ona mi pierwsza pokazała księżyc<br />i pierwszy śnieg na świerkach,<br />i pierwszy deszcz.<br />Byłem wtedy mały jak muszelka,<br />A czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne.<br /><br />Noc.<br /><br />Dopala się nafta w lampce.<br />Lamentuje nad uchem komar.<br />Może to ty, matko, na niebie<br />jesteś tymi gwiazdami kilkoma?<br /><br />Albo na jeziorze żaglem białym?<br />Albo falą w brzegi pochyłe?<br />Może twoje dłonie posypały<br />mój manuskrypt gwiaździstym pyłem?<br /><br />A możeś jest południowa godzina,<br />mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach?<br />Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach-<br />od włosów. Czy to nie twoja?<br /><br />*<br /><br />Ciemne olchy stoją na moczarze,<br />rozsypuje się w mokradłach próchno.<br />Ej, rozświstał się wiatr na rujarze,<br />małe gwiazdki nad olchami zdmuchnął.<br /><br />Mała myszka przez ścieżkę przebiegła.<br />Drogę mleczną nietoperz wymierzył.<br />I wiatr ucichł nagle. I zza węgła<br />z fajką srebrną w zębach wyszedł księżyc.<br /><br />Rozświeciły się świeceniem wielkim<br />chmury, dziuple, żołędzie i sęki-<br />jakby cały świat był srebrnym świerkiem,<br />srenbrnym bąkiem grającym piosenki.<br /><br />*<br /><br />Listki drżeć zaczynają,<br />słońce wschodzi nad knieję,<br />serce jak śnieg topnieje.<br /><br />Listkom rosnąć, opadać,<br />ptakom też wiecznie nie żyć,<br />Słońcu wschodzić, zachodzić,<br />sercu gwiazdy i skrzypce.<br /><br />*<br />Jak pudełko świeczek choinkowych,<br />nagle, w ręku, gdzies od dna kredensu,<br />myśli nagle tak wchodzą do głowy,<br />serce trącą i sercem zatrzęsą.<br /><br />Świeczki takie kupowała mama.<br />One drzemią. W nich śpi piękny zamiar.<br /><br />Tylko rozwiń je i tylko zapal,<br />a zobaczysz, co z tego wyniknie:<br />w świeczkach błyśnie drogiej twarzy owal.<br />Matka palec wzniesie. Wiatr ucichnie.<br /><br />Matkę w ręce ucałuj i włosy,<br />potem śniegu po uliczkach rozsyp,<br />żeby błyskał się i żeby chrzęścił.<br /><br />Potem wszystkie światła, co migocą,<br />do walizki zamknij. Otwórz nocą,<br />jeśli w drodze spotka cię nieszczęście.<br /><br />*<br /><br />Lato w lesie. Ciemność zielona w świerkach.<br />Szałwia. Zajęczy szczaw.<br />Niebo obłoki zdejmuje. Ptak zerka.<br />Trzmiele brzęczą wśród traw.<br /><br />Motyle żółte i białe jak latające listy.<br />Cisza i światło.<br />A tam dalej i dalej, za tym pagórkiem piaszczystym,<br />też jest lato.<br /><br />*<br /><br />Niebo to jest małe miasteczko w niedzielę,<br />gwiazdy gapią się na ziemię z okien,<br />a wiadomo, że gwiazd jest wiele<br />i że wszystkie są niebieskookie.<br /><br />A tam w rogu, w mieszkaniu z balkonem,<br />w jednym oknie, gdzie kwiat czerwony,<br />a to drugie okno z drugim kwiatem...<br /><br />tam ty mieszkasz. I pogrzebaczem<br />fajerki przesuwasz. I płaczesz.<br />Bo tak długo czekasz mnie z obiadem.<br /><br />*<br /><br />Idę do ciebie. W twoją zieleń.<br />I w twoje śniegi. I w twój wiatr.<br />W twój niezmierzony idę świat,<br />gdzie pory roku na twej dłoni<br />trojaka jak Siązaczki tańczą<br />i kurz się wzbija, skrzypi wóz,<br />odyniec biegnie przez mokradła<br />i jeleń rośnie pośród światła,<br />co, dzwoniąc, bębniąc, tarabaniąc,<br />zaspane gwiazdy strząsa z brzóz.<br /><br />Jesień to skrzypce potłuczone,<br />bezradna myśl nad ćwiercią smyczka,<br />zima to plecy twoje białe,<br />lato ? jak złota<br />rękawiczka,<br />którą porzucił w sadzie Jan,<br />ten Kochanowski, co mu łyżką<br />wystarczy stuknąć, a już wszystko<br />tańcuje, niebo się otwiera,<br />niebo niebieskich pełne piór,<br />truchleje wilk, basuje bór<br />głosem Szekspira i Homera.<br /><br />Ze srebrnych, księżycowych jezior<br />delfin wysuwa ucho, jesiotr<br />słuchaniem skraca sobie pobyt.<br />A z lasu truchcik sarnich kopyt.<br />Z rybackich ognisk bucha dym,<br />skwierczy na sadle płotka żółta ?<br />to w wierszach Jana tak. I w nim<br />zakotwiczona moja nuta;<br />i wszystkie, wszystkie, wszystkie muzy,<br />bemole wszystkie, rytm i rym,<br />i księżyc, mój ubogi kuzyn,<br />co na telegraficznych drutach<br />nocą nabija sobie guzy.<br />But zgubił. Choć jest cały światłem,<br />we łbie rozumu ani szczypty.<br />I nieskończonym sznurowadłem<br />wplątał się w moje manuskrypty.
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję