Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
Postukiwał dziadygo o ziem kulą drewnianą,<br />Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano.<br /><br />Szedł skądkolwiek gdziekolwiek - byle zażyć wywczasu,<br />Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu.<br /><br />Stał i patrzał tym białkiem, co w nim pełno czerwieni,<br />Oj da-dana, da-dana! - jak się strumień strumieni!<br /><br />Wychynęła z głębiny rusałczana dziewczyca,<br />Obryzgała mu ślepie, aż przymarszczył pół lica.<br /><br />Nie wiedziała, jak pieścić - nie wiedziała, jak nęcić?<br />Jakim śmiechem pośmieszyć, jakim smutkiem posmęcić?<br /><br />Wytrzeszczyła nań oczy - szmaragdowe płoszydła -<br />I objęła za nogi - pokuśnica obrzydła.<br /><br />Całowała uczenie, i łechtliwie i czule,<br />Oj da-dana, da-dana! - tę drewnianą, tę kulę!<br /><br />Parskał śmiechem dziadyga w kark poklękłej ułudy,<br />Aż przysiadał na trawie, jakby tańczył przysiudy.<br /><br />Aż mu trzęsła się broda i dwie wargi u gęby,<br />Aż się kulą obijał o perłowe jej zęby!<br /><br />"Czemuż jeno całujesz moją kłodę stroskaną?<br />Czemuż dziada pomijasz aż po samo kolano?<br /><br />Za wysokie snadź progi dla czarciego nasienia,<br />Ty, wymoczku rusalny - ty, chorobo strumienia!<br /><br />Pieszczotami to drewno chcesz pokusić do grzechu?<br />Oj da-dana, da-dana! - umrę chyba ze śmiechu!" -<br /><br />Spowiła go ramieniem, okręciła, jak frygą!<br />"Pójdźże ze mną, dziadoku - dziaduleńku - dziadygo!<br /><br />Będę ciebie niańczyła na zapiecku z korali,<br />Będę ciebie tuczyła kromką żwiru spod fali.<br /><br />Będziesz w moim pałacu miał wywczasy niedzielne,<br />Będziesz pijał z mej wargi pocałunki śmiertelne!"<br /><br />Pociągnęła za brodę i za torbę żebraczą<br />Do tych nurtów pochłonnych, co się w słońcu inaczą.<br /><br />Nim się zdążył obejrzeć - już miał falę na grzbiecie -<br />Nim się zdołał przeżegnać - już nie było go na świecie!<br /><br />Zakłębiły się nurty - wyrównała się woda,<br />Znikła torba dziadowska i łysina i broda!<br /><br />Jeno, kloc ten chodziwy - owa kula drewniana<br />Wypłynęła zwycięsko - oj da-dana, da-dana!<br /><br />Wypłynęła - niczyja, nienależna nikomu,<br />Wyzwolona z kalectwa, wypłukana ze sromu!<br /><br />Brnęła tędy - owędy szukająca swej drogi,<br />Niby szczątek okrętu, co się wyzbył załogi!<br /><br />Grzała gnaty na słońcu ku swobodzie, ku życiu,<br />Zapląsała radośnie na swym własnym odbiciu!<br /><br />I we żwawych poskokach podyrdała przez fale,<br />Oj da-dana, da-dana! - w te zaświaty - oddale!
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję