Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
Nędzarz bez nóg, do wózka na żmudne rozpędy<br />Przytwierdzony, jak zielsko do ruchomej grzędy,<br />Zgroza bladych przechodniów i ulic zakała,<br />Obsługując starannie brzemię swego ciała,<br />Kręci korbę, jak gdyby na lirze w czas słoty<br />Wygrywał swoje skoczne ku niebu turkoty -<br />I nad brzegiem urwistym tęczowych rynsztoków<br />Toczy się wraz z odbiciem zmydlonych obłoków,<br />Toczy się bałamutnie do dziewki z podwórza,<br />Do przystani stóp bosych - i ducha wynurza<br />Z łachmanów i wyciąga paździory swych dłoni<br />Ku jej zębom śnieżystym i tak mówi do niej<br />"Kocham strzęp twojej błotem zbryzganej spódnicy,<br />Kocham głośny twój oddech ! Na całej ulicy<br />Ty jedynie mym ustom bywasz tak potrzebna!<br />Wiem, że moja tęsknota, niby szkapa źrebna,<br />Wlekąc mię, wyda na świat płód nowych udręczeń.<br />W tym mój tryumf, że jestem niestrudzony klęczeń<br />Twej krasy! Kochajże mnie! Nuże do pieszczoty!<br />Potwór błaga cię o nią! Przyjm moje zaloty!<br />Wnijdź naga i bezwstydna w mej nędzy bezdomność<br />I tak pieść, by wargami pożreć mą ułomność! "<br /><br />Ona mu się broni,<br />A on mówi do niej<br />"Wszak musi ktoś pokochać to, co już się stało ?<br />I ten wózek męczeński i korbę zbolałą,<br />I żądzę w resztkach cielska, jak w zgliszczach, poczętą,<br />I ten ochłap człowieka, co chce być przynętą!<br />Odsłoń czar w mej brzydocie! Znijdź z wyżyn do karła!<br />Bądź posłuszna mym dłoniom, jak ślepa lub zmarła!<br />Zdołam być nieodparty, jako grzech i zguba,<br />I potrafię wysiłkiem zmyślnego kadłuba<br />Zdobyć się na pieszczoty słodkie, jak czereśnie,<br />Których dotąd nikt nigdy nie oglądał we śnie!"<br /><br />Ona mu się broni,<br />A on mówi do niej<br />"Małoż ci pół człowieka, by stał się twym skarbem?<br />Chcę być drogą ci raną, wiernym tobie garbem!<br />Czyż próżni, którą nóg mych nieobecność tworzy,<br />Nie zapełni ból, miłość ni jęk mych bezdroży?<br />Śmiech mię bierze! O, gdybym ziemię nieobjętą<br />Mógł uderzyć raz w życiu zdrową, silną piętą<br />I widzieć, jak zdeptana pod stopą wygląda!<br />Śpieszno mi w nieskończoność! Wiem, że mnie pożąda<br />I bez wstrętu spożyje me łachy i żale.<br />Są gdzieś dłonie mi chętne i usta - korale,<br />Co od głów się przesuną w pieszczocie ochoczej<br />Aż do stóp, których nie ma! Niech wóz się potoczy<br />Na przełaj - tam, gdzie właśnie ode mnie z daleka<br />Ktokolwiek, zwierz lub robak, na mą miłość czeka"<br /><br />Ona mu się broni,<br />A on w zaświat stroni,<br />Ona go swoim czarem do bólu zachęca,<br />A on patrzy, nie patrząc, i korbę pokręca<br />I odjeżdża - odjeżdża - gdziekolwiek - pośpiesznie,<br />Turkocząc i furkocząc niezgrabnie i śmiesznie,<br />Odjeżdża, kalekując, w poszukiwań znoje,<br />W kraje przygód miłosnych, w wieczne niepokoje.
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję