Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę,<br />A miał drogę - na oślep. Wiadomo: miał drogę!<br />Węże w blask się nicości wśniawały palmiście,<br />Słoń się wzgórzył w zaroślach, ciemniejąc łbem w liście.<br />Małpy w żarach niechlujnych pławiły wzrok dziki,<br />Ogonem nieprzytomne gmatwiając storczyki.<br />Lampart futrem przegrzanym polegał na grzbiecie<br />I ssał łapę, ślepiami gnuśniejąc w zaświecie,<br />A mrowiska, skąd mrówki, jak wylew krwi, płyną,<br />Pachniały młodej mirry chętną wypociną.<br /><br />Tchu nie stało wieczności! Nie drgnęły upały!<br />Świat i zaświat tym samym snem nieruchomiały.<br />Nie bruździły się trawy, nie skrzypiały krzaki,<br />Nie szumiały mangowce, nie śpiewały ptaki.<br />Jedna cisza - od nieba, a druga - od lasu -<br />Cisza ciszy - nie słyszy... Czas nie czuje czasu...<br /><br />Dżananda, snem trącony, na polanę zboczył<br />I zaoczył dziewczynę... I znowu zaoczył...<br />Leżała, dłużąc w trawie swój dreszcz jednolity.<br />Paw z nią gruchał, a w pawiu tkwił Indra ukryty.<br />Porzucił praistnienia zjesieniałość górną,<br />By się nasnuć jej w oczy tak barwno i piórno!<br />Krył się w ptaku naprędce i krył się nieściśle,<br />W pawim wątku, jak w trwożnym mętniejąc domyśle -<br />I puszyściał jej w szyję i szeptał do ucha,<br />Aż mu coś odszepnęła dziewczyna-szeptucha,<br />I zaśmiała się nagle z całej w słońcu duszy,<br />Usznymi paluszkami zatykała uszy,<br />I dyszała do pawia, a paw do niej dyszał,<br />Lecz tego, co mówili, Dżananda nie słyszał.<br />Śniadą w twarzy miał zawiść, a w oczach miał drwinę,<br />Duchem smaglił się w pawia. Już kochał dziewczynę!<br />I gdy paw zmyślnym dziobem włos sypki roztrząsał,<br />Łuk pochwycił i strzałę w łeb ptaka nadąsał!<br /><br />Spłoszył się Bóg, w ptaszęcym ledwo skryty ciele,<br />I odfrunął z trzepotem w bliskie różnoziele.<br />Zlękłym piersiom, gdy strzała żer nowy odgadła,<br />Zbrakło pawiej osłony. Dziewczyna - upadła!<br /><br />I o ziem cisnął Indra upierzenie ptasie,<br />Co w świat, warcząc, pomknęło i - pobladł w bezczasie<br />I zawołał: "Kto zgadnie człowieka i strzałę?<br />Jam dla ciebie te piersi powcielał w sny białe!<br />We mnie godził cios wszelki, tym kształtom zadany!" -<br />I pokazał na biodrze ciąg dalszy jej rany...<br />A ciąg dalszy był nieco podobny do kwiatu:<br />Ĺšdźbło nieba na szypułce Bożego szkarłatu.<br /><br />"Spal te zwłoki na kwiatach, gdzie zeszła się ze mną,<br />Gdym cię jeszcze przyszłością miłował daremną!<br />Kto dziewczynę przybłąkał w twych pragnień ustronie?<br />Kto wypulchnił jej wargi i wyśnieżył dłonie?<br />W tęcze pawie wbóstwiony szalenizną ducha -<br />Kto twe imię - twarz twoją wmawiał jej do ucha?<br />Kto miłości i smutku nauczył zawczasu,<br />Byś kochany był pierwej, nim wejdziesz do lasu?<br />Aleś ty - wzgardco pawia - zamyślił grześć w grobie<br />Tego, co los twój w piórach rozszeptał i w dziobie?<br />Boga chciałeś zmóc w ptaku? Nikczemny sen karła!<br />Ptak odleciał! - Bóg żyje! - Dziewczyna umarła!" -<br /><br />I zezem spojrzał Indra na śmierć i na życie<br />I zniknął! - I był tylko ten zanik w błękicie!<br />I wrzask pawia skądinąd - i cisza niezwłoczna...<br />A kto widział tę ciszę - ten wie, że widoczna.<br />I popatrzył Dżananda na zwłoki dziewczęce<br />I pomyślał: "To właśnie - jej usta, jej ręce..."<br />I pomyślał osobno: "To właśnie - jej ciało.<br /><br />Gdzie ów czas, który płynął, nim wszystko się stało?<br />Trzebaż było aż takiej miłości i trwogi,<br />Bym ją stracił, gdy byłem już do niej w pół drogi?<br />Trzebaż było aż Boga i strzały i pawia,<br />Bym takiego dosięgnął w ciemności bezprawia?<br /><br />Gdyby Bóg się nie spłoszył, a ptak się nie minął,<br />Boga tylko bym zabił! Bóg tylko by zginął!<br />Ale tak się to niebo skiełznęło po niebie,<br />że nie wiem, czy za Boga - czy zmarła za siebie?<br />I tak się poździerzgało istnienie z istnieniem,<br />że śmierć stała się błędem, a błąd - przeznaczeniem!"<br /><br />I nie wiedział Dżananda, czym w mgłach jego winy<br />Paw się różni od Boga, a Bóg od dziewczyny?<br />I nie wiedział, kto strwonił pierś, co się wykrwawia?<br />On - czy paw nie bez Boga ? - Czy Bóg nie bez pawia?<br />I nie wiedział, czyj zamysł ani zbrodnia czyja?<br />Kto tu kocha - kto ginie - kto kogo zabija?
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję