Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
Z lutnią, po której złote struny biega,<br />Klęczę na rąbku szaty Najwyższego,<br />I białe czoło obracam w tę stronę,<br />Kędy wirują globy rozpędzone.<br />Przejrzystą dłonią wygładzam etery,<br />Echem miarkuje rozśpiewane sfery,<br />By nie przerywać ciszy majestatu...<br />I - pokój... pokój... pokój! szepcę światu.<br /><br />* * *<br /><br />Byłem, gdy z myślą Bóg rozmawiał własną;<br />Bylem, gdy w służbę wziął jutrzenkę jnsna.<br />Byłem, gdy z mgławic, co mu zdobią szaty,<br />Strząsał dzień biały i słoneczne światy.<br />W pierwszem zwierciedle błękitnego morza<br />Jam się przeglądał, zanim weszła zorza,<br />I zanim z pąków wytrysnął rój kwiecia,<br />Ja w rąbku niosłem pokoju stulecia.<br /><br />* * *<br /><br />Tam, kędy z okiem opuszczonem stoję<br />Dogrzmieć nie mogą ziemi niepokoje;<br />żywiołów burze ja trzymam w granicy,<br />Rum jeat skinieniem wszechmocnej prawicy.<br />Kiedy nad zakres do przyszłości biega<br />Harde pytania: "poco? i dlaczego?"<br />Ja w białych palcach wstrzymuję zasłonę,<br />Którą od dzisiaj jutro oddzielone.<br /><br />* * *<br /><br />Między Myak gromu a grzmot stopę stawię,<br />I roaą polnym kwiatom błogosławię.<br />Na skrzydłach moich wioskę twą kołyszę,<br />Smutnych łzy liczę i westchnienia słyszę...<br />W ciszy twych gajów, w poranki majowe,<br />Tęsknem dumaniem poświęcam twą głowę<br />I ducha twego prowadzę po niebie,<br />Byś "siadł i zamilkł i wzniósł się nad siebie".<br /><br />* * *<br /><br />Ja płaszcz królewski rzucam na ramiona<br />Milczącej nędzy, co w ukryciu kona,<br />A dłoń wychudłą podnosząc z barłogu,<br />Samemu tylko spowiada się Bogu.<br />Ja balsam daję na palące rany,<br />Ja dźwigam z tobą ból niepodzielany,<br />Ja tułaczowi pot ocieram z czoła<br />I z samotnikiem zasiadam u stota.<br /><br />* * *<br /><br />Mędrca mądrością jestem i rozwagą,<br />Myślicielowi daję prawdę nagą;<br />A jako źródło, bijące od wieka,<br />Wzmagam, oczyszczam, podnoszę człowieka.<br />Jam jest wymową grobów i cmentarza,<br />Urokiem nocy, powagą ołtarza;<br />Jam jest rapsodem dziejowym ruiny,<br />Pociskiem wzgardy i rumieńcem winy.<br /><br />* * *<br /><br />Kto mnie ukochat, znalazł skarb pogody,<br />Pokoju ducha i ciszy i zgody:<br />Zgiełkliwa zgraja pierzcha i ucieka<br />Od milczącego w zadumie człowieka.<br /><br />* * *<br /><br />Ja jestem słońcem, pod którego żarem<br />Dojrzewa zamysł, i jam jest ciężarem<br />Którego słabi podźwignąc nie mogą...<br />Jestem potęgą, której zdeptać nogą<br />Nie podołają najwięksi mocarze...<br />Ja jestem siłą, co zniewagę karze...<br />Jam broń niewinnych i pomsta straszliwa,<br />Od której zbrodzień tajny dogorywa.<br /><br />* * *<br /><br />Nad popiołami zwyciężonych grodów<br />Otrząsam z skrzydeł nadziejo narodów,<br />Lecących w próżnię, jak wymietna plewa,<br />Którą wiatr przed się drażni i rozwiewa...<br />W bladych klęsk siady postępuję krwawe,<br />Z nędznym skazańcom jedną dzielę ławę;<br />Na zgliszczach śpiewam Hiobowe pienia,<br />I jestem czarną chorągwią zniszczenia.<br /><br />* * *<br /><br />Najbliższy Panu i najmilszy Panu,<br />Ja z perłą padam na dno oceanu,<br />I z ciszą morską odbywam narady,<br />Których z przestrachem słucha sternik blady.<br /><br />* * *<br /><br />Nad bojowiskiem wyciągam ramiona,<br />Jestem modlitwą tego, który kona<br /><br />I jestem krzykiem matki, gdy przybieży<br />Odszukać syna wśród trupów żołnierzy,<br />I krew jej ścinam, i wstrzymuję tętna,<br />I na niej żywej - trupa kładę piętna.<br />A przy kurhanie, co zamknął dzień czynu<br />Ja staję w miejsce pomników, wawrzynu,<br />I tam, gdzie zimny dzicjopis nie słucha,<br />Stepom skon mężnych podaję do ucha.<br /><br />* * *<br /><br />Pod krzyżem Zbawcy, gdy wiara i miłosć<br />Rzuciły w żalu Golgoty pochyłość,<br />Kiedy odchodził setnik do bram miasta,<br />Gdy włos stargany wiązała niewiasta,<br />Gdy noc zgłuszyła żołnierstwa okrzyki,<br />A echa piły rozgwar ciżby dziki;<br />Jam został jeden i słyszałem z drżeniem<br />Jęk Boga... Ziemio! módlmy się milczeniem!
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję