Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Motyw biblijny
Niepowodzenie
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
W tłumie na mrozie stanęła, pod ścianą,<br />Okryta starą, mężowską sukmaną.<br /><br />Posępna rzecz jest ta siwa siermięga,<br />Przesiąkła potem i Izami i zdarta<br />Na zgiętym w pracy i niedoli grzbiecie<br />Nędzarza, który nigdy z ciemności nie sięga<br />Do światła żadną ożywczą nadzieją...<br />I smętna rzecz jest, i zadumy warta,<br />I sama w sobie taka żałośliwa,<br />Jakby nie łachman, ale rana żywa<br />Na narodowym ciele się krwawiąca...<br />Kiedyś, gdy wichry i burze przewieją<br />I rozbłękitni się w sobie wiek słońca,<br /><br />O tej siermiędze mówić będą w świecie<br /><br />I zwać jej dzieje ludu epopeją...<br />I może wtedy nawet my, my sami,<br />Wśród narodowych skarbów i pamiątek<br /><br />Ten nędzny, zgrzebny, poszarpany szczątek<br />Chować będziemy - i oblewać łzami!<br /><br />Pół dnia już stała tak, nieporuszona,<br />Bezwładnie oba zwiesiwszy ramiona,<br />Patrząc upornie na gmach, kędy w sali<br />Rekrutów strzygli i mundurowali.<br />W ręku ubogi węzełek trzymała -<br />Chudoba syna, mizerna i licha...<br />Twarz jej wygasła, pożółkła, zmartwiała,<br />Jak pustka była posępna i cicha<br />I tylko usta zacięte, drgające,<br />Jakiś krzyk duszy zdradzały ogromny,<br />Co mógł wybuchnąć dziki, nieprzytomny,<br />I bić w niebiosa, i wstrząsać to słońce,<br />Co bezpromicnną i zimną swą głowę<br />Ukryło kędyś za chmury śniegowe.<br /><br />Sąsiad przemówił do niej: "Pochwalony!"<br />Odrzekła na to jękiem jakimś głuchym...<br />Pierś jej w śmiertelnej podniosła się męce<br />I znowu wzrokiem błyszczącym i suchym<br />Patrzyła na drzwi zamknięte, przed siebie.<br />O, pochwalony! O, błogosławiony<br />Bądź Ty mi, Chryste, co przebite ręce<br />Rozciągasz ponad wieśniacze zagony<br />Z przydrożnych krzyżów! Tyś jest Bóg nędzarzy!<br />Ty liczysz kędyś w błękitnym swym niebie<br />Wszystkie gryzące Izy troski i bólu,<br />Co żłobią bruzdy wśród zwiędłych tych twarzy...<br />O! pochwalony bądź, boleści Królu!<br /><br />Z trzaskiem otwarto drzwi sali: w natłoku<br />On jeden tylko jest widny jej oku...<br />Jej Jasiek!... Dziwne spostrzega odmiany:<br />Jakieś odblaski tragiczne, surowe<br />Padły już na tę obnażoną głowę,<br />Którą dziś jeszcze ocieniał włos lniany...<br />Klasnęła w dłonie i w oczy mu patrzy,<br />Podszedł w milczeniu. Był gibszy i bladszy,<br />A łzy, co kędyś pod sercem zaległy,<br />Wielkie i słone po licach mu zbiegły...<br />"O matko!" - "Nie płacz! Pan Jezus przemieni...<br />Tyś głodny: weź to, posil się na drogę..."<br />Chleb mu podała! wyjął nóż z kieszeni,<br />Odkroił kęsek i szepnął: "Nie mogę!<br />Nie mogę, matko, sam!" - "Jak chusta zbladła,<br />Lecz rozłamała chleb - i z synem jadła.<br /><br />A wtem wydano ostatnie rozkazy.<br />Marsz zabrzmiał. Jakieś zmieszane obrazy<br />Łąk, pól i lasów, i chaty, i wioski<br />Powiały razem z dźwiękami tej nuty...<br />- Hej!... nic zobaczyć już tego w żołnierce! -<br />Powstał zgiełk, lament!... Jaśka tylko matka<br />Bez łzy, bez skargi trwała do ostatka,<br />Zwróciwszy oczy smutne, pełne troski,<br />Na drogę, którą iść miały rekruty...<br />Nagle, jak gdyby zawiodła ją siłą,<br />Syna rękoma za piersi chwyciła...<br />"Dziecko!..." - krzyknęła raz tylko i zbladła,<br />I zatoczyła się - i martwa padła...<br />Mówiono, że jej pękło chłopskie serce.<br />
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję