Stolat.pl
Życzenia
Wiersze znanych
Cytaty
Dodaj życzenia
Chrystus tak rela...
Osiemnaście mysz...
18 lat marzyłeś...
18 lat skończone...
18 spełnionych m...
18-sty wybił roc...
18-ście lat temu...
Bądź zawsze szc...
Coż by Ci życzy...
Dajmy dzisiaj ost...
Zakochani
Bądź zawsze szc...
Kołysanka dla Jo...
O moim tacie
Niepowodzenie
Motyw biblijny
O prawach dziecka
18 lat marzyłeś...
Chrystus tak rela...
18-sty wybił roc...
Wyślij tekst znajomemu
Wyślij do:
Treść wiadomości:
<br />I<br />Huczy nade mną halny wiatr... Daleki<br />Wprzód mnie dochodzi szum i świst, a potem<br />Z jakimś pogwarem, trzaskiem i łomotem<br />Ciężar się kładzie na wysmukłe smreki.<br /><br />Od razu kłody o grubości snopów<br />Gną się w mych oczach jak źdźbła lichej słomy:<br />Tak igra nimi głuchy, niewidomy,<br />Gość, co od skalnych wlecze się przekopów.<br /><br />Idę, wciąż idę, po jęczącym borze...<br />I choć spotykam pnie, wyrwane z ziemi,<br />Ten szał, w błękitnym zbudzony przestworze,<br /><br />By giąć i walić, strachu mi nie wlewa<br />Do głębi wnętrza: Rad bym siły swemi<br />Zmierzyć się z wichrem jak te wielkie drzewa.<br /><br />II<br />Miałem ci w sobie ongi moc czuwania,<br />A dzisiaj senność ogarnia mi ducha:<br />Gdzie życie wrzało, tam dziś pustka głucha,<br />Gdzie słońce było, chmura blask przysłania.<br /><br />Jakowaś boleść, jakaś zawierucha,<br />Co słabym bytom pewną śmierć wydzwania,<br />Niech, jak halnego wiatru straszne grania,<br />Wstrząśnie istotą moją: Jest-li krucha,<br /><br />To po niej żalu nie będzie... A jeśli<br />Nieprzełamana wyjdzie z tych zapasów,<br />To razem z wichrem taki szlak zakreśli,<br /><br />że zetnie na nim smreki swym oddechem,<br />Sił pozbawione dla idących czasów,<br />A to, co mocne, odpowie jej echem.<br /><br />III<br />O wichrze halny! Cóż, że przelękniona<br />Chowa się koza przed twojej potęgi<br />Wiewem niszczącym? Sam orzeł, co kręgi<br />Toczy podniebne, tuli się do łona<br /><br />Szczelin turniowych, bo królewskich skrzydeł<br />Jędrna rozpiętość nie wytrzyma próby...<br />Strącaj kozice, ty posłańcze zguby,<br />I orły chwytaj w oka swoich sideł,<br /><br />I miażdż o skały, i jak łan, pokosem<br />Bór położywszy, hucz szaleńczym głosem -<br />Razem z mą duszą hucz i świszcz radośnie:<br /><br />Cóż, że z ginących strumień krwi popłynął?<br />Wszak nie ma szczęścia tam, gdzie życie rośnie!<br />Niech świat przepada, na to on, by zginął!...<br /><br />IV<br />Huczy nade mną halny wiatr... Na drogi<br />Jego przemocy, po których Zagłada<br />I Ból pospiesza, duch się mój wykrada,<br />Świeżo uskrzydlon, żądny łez i trwogi.<br /><br />A od hal bujnych płynie jęk złowrogi -<br />Rozpacz łkająca, że wichr pobił stada<br />I porozrzucał koleby... I blada,<br />Z włosem rozwianym i z drżącymi nogi,<br /><br />Postać juhasa przed oczy mi stanie...<br />I niby orzeł z podciętymi pióry,<br />Krwią skraplający swe rodzinne granie,<br /><br />Duch mój do smreków tuli się bezwładnie...<br />I naprzód czuje strach i żal ponury,<br />A potem znowu - senność go opadnie...<br />
Wykonanie:
SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z
regulaminem
, aby dowiedzieć się więcej.
Akceptuję