Anita
Lipnicka
1970-01-01 -
Sortuj według:
Lipnicka Anita Kobieta w pełni
Cały świat zamiera
kiedy tańczy
Wszystkie oczy na nią
Gdy się śmieje
Każdy chce jej dotknąć
i być blisko
Każdy pragnie ogrzać się
w jej świetle
Oto kobieta
w pełni miłości
oto kobieta w pełni
Jeszcze wczoraj była
niewidzialna
Jeszcze wczoraj nikt
nie pytał o nią
Dziś gdy idzie
płoną wszystkie serca
Dziś gdy idzie
wszystkie dzwony dzwonią
Oto kobieta
w pełni miłości
oto kobieta w pełni
Ten pierścionek
na jej białym palcu
co się w słońcu
tak cudownie mieni
Wszem i wobec zdradza
tajemnicę
którą ona kryje
na dnie źrenic
Oto kobieta
w pełni miłości
oto kobieta w pełni
Ktoś ją pokochał
Ktoś zaczarował
Ktoś całkiem ją odmienił...
kiedy tańczy
Wszystkie oczy na nią
Gdy się śmieje
Każdy chce jej dotknąć
i być blisko
Każdy pragnie ogrzać się
w jej świetle
Oto kobieta
w pełni miłości
oto kobieta w pełni
Jeszcze wczoraj była
niewidzialna
Jeszcze wczoraj nikt
nie pytał o nią
Dziś gdy idzie
płoną wszystkie serca
Dziś gdy idzie
wszystkie dzwony dzwonią
Oto kobieta
w pełni miłości
oto kobieta w pełni
Ten pierścionek
na jej białym palcu
co się w słońcu
tak cudownie mieni
Wszem i wobec zdradza
tajemnicę
którą ona kryje
na dnie źrenic
Oto kobieta
w pełni miłości
oto kobieta w pełni
Ktoś ją pokochał
Ktoś zaczarował
Ktoś całkiem ją odmienił...
Lipnicka Anita Kto wie
Może powinnam
zostawić muzykę
dla dużych chłopców?
Wieczory spędzać
u boku męża
w przytulnym domu?
Może powinnam
Pić zimą mniej wina
I częściej się śmiać
Pomyśleć o sobie
zadbać o zdrowie
i więcej spać?
A może to tylko ten deszcz
tak dziwnie nastraja mnie?
A może to tylko ja
w inna mnie zmieniam się?
Kto wie,
Kto wie...?
Może już pora
traktować słowa
bardziej dosłownie?
Przestań rozmyślać
o tym co ślimak
je na śniadanie?
Wybrać się wreszcie
z Bogiem pod rękę
na długi spacer?
Zmądrzeć i dojrzeć
na wszystko spojrzeć
trochę inaczej?
A może to tylko ten deszcz
tak dziwnie nastraja mnie?
A może to tylko ja
w inna mnie zmieniam się?
Kto wie,
Kto wie...?
zostawić muzykę
dla dużych chłopców?
Wieczory spędzać
u boku męża
w przytulnym domu?
Może powinnam
Pić zimą mniej wina
I częściej się śmiać
Pomyśleć o sobie
zadbać o zdrowie
i więcej spać?
A może to tylko ten deszcz
tak dziwnie nastraja mnie?
A może to tylko ja
w inna mnie zmieniam się?
Kto wie,
Kto wie...?
Może już pora
traktować słowa
bardziej dosłownie?
Przestań rozmyślać
o tym co ślimak
je na śniadanie?
Wybrać się wreszcie
z Bogiem pod rękę
na długi spacer?
Zmądrzeć i dojrzeć
na wszystko spojrzeć
trochę inaczej?
A może to tylko ten deszcz
tak dziwnie nastraja mnie?
A może to tylko ja
w inna mnie zmieniam się?
Kto wie,
Kto wie...?
Lipnicka Anita Po cichu
Będę Cię kochać po cichu
miłością niespełnioną
Będę Cię kochać
w tajemnicy
przed światem i samą sobą
Będę brać wszystkie ręce
za Twe cudowne dłonie
Będę każdemu
dawać swe ciało
jakbym dawała je Tobie
W twarzach swoich kochanków
Twoją twarz będę widzieć
Wszystkich ubiorę
w Twoją skórę
i nadam im Twoje imię
Będę Cię kochać dyskretnie
będę Cię kochać szeptem
Nikt nie odgadnie
nikt się nie dowie
czyja naprawdę jestem...
miłością niespełnioną
Będę Cię kochać
w tajemnicy
przed światem i samą sobą
Będę brać wszystkie ręce
za Twe cudowne dłonie
Będę każdemu
dawać swe ciało
jakbym dawała je Tobie
W twarzach swoich kochanków
Twoją twarz będę widzieć
Wszystkich ubiorę
w Twoją skórę
i nadam im Twoje imię
Będę Cię kochać dyskretnie
będę Cię kochać szeptem
Nikt nie odgadnie
nikt się nie dowie
czyja naprawdę jestem...
Lipnicka Anita Spacer nocą
Tyle gwiazd
rzadko widzi noc
i dziwnie słodki wiatr
pieści oczy
Oddalasz się o krok
i już mi Ciebie brak
i tęsknię do Twych rąk
ciemnozłotych
Nigdy już nie będę kochać, wiem
tak jak teraz kocham Cię
Nigdy już nie będzie nikt mnie miał
takiej jaką Ty mnie masz...
Piękniejszej z dnia na dzień
w królestwie pieszczot mych
karmiony moją krwią
i moim słowem
I chociaż coraz mniej
dla mnie siebie mam
To więcej pragnę wciąż
dawać Tobie
Nigdy już nie będę kochać, wiem
tak jak teraz kocham Cię
Nigdy już nie będzie nikt mnie miał
takiej jaką Ty mnie masz...
rzadko widzi noc
i dziwnie słodki wiatr
pieści oczy
Oddalasz się o krok
i już mi Ciebie brak
i tęsknię do Twych rąk
ciemnozłotych
Nigdy już nie będę kochać, wiem
tak jak teraz kocham Cię
Nigdy już nie będzie nikt mnie miał
takiej jaką Ty mnie masz...
Piękniejszej z dnia na dzień
w królestwie pieszczot mych
karmiony moją krwią
i moim słowem
I chociaż coraz mniej
dla mnie siebie mam
To więcej pragnę wciąż
dawać Tobie
Nigdy już nie będę kochać, wiem
tak jak teraz kocham Cię
Nigdy już nie będzie nikt mnie miał
takiej jaką Ty mnie masz...