Hillar Małgorzata
1970-01-01 -
Hillar Małgorzata
Uciekam
Spadał przez powietrze
szybciej niż krzyk
Kiedy głowa jego uderzyła
o płyty chodnika
nie pękła kamienna ulica
Spadają liście z drzew
lekko
Nie jęczy pod nim ziemia
Spadają kasztany
Mali chłopcy
robią z kasztanów konie
Przyciskam palcami powieki
Uciekam
przed człowiekiem
który upadł na ulicę
jak worek zboża
Uciekam
przed wysokością czwartego piętra
przed zapachem gazu
przed smakiem luminalu
Uciekam
w ciepłe ramiona
żywego człowieka
szybciej niż krzyk
Kiedy głowa jego uderzyła
o płyty chodnika
nie pękła kamienna ulica
Spadają liście z drzew
lekko
Nie jęczy pod nim ziemia
Spadają kasztany
Mali chłopcy
robią z kasztanów konie
Przyciskam palcami powieki
Uciekam
przed człowiekiem
który upadł na ulicę
jak worek zboża
Uciekam
przed wysokością czwartego piętra
przed zapachem gazu
przed smakiem luminalu
Uciekam
w ciepłe ramiona
żywego człowieka