
Bolesław
Leśmian
1970-01-01 - 1970-01-01
Leśmian Bolesław
Puściła po stole swawolący wianek...
Puściła po stole swawolący wianek.
"Kto go chwyci pierwszy - ten mój kochanek!"
Pochwycił tak ściśle, aż się kwiaty zwarły.
"Skąd ty jesteś rodem?" - "Ja rodem - umarły!"
"Co się stało wokół, że świat mi się mroczy?" -
"To ja własnoręcznie zamykam ci oczy..."
"Już mnie nigdzie nie ma i nigdzie nie będzie!"-
"Nie ma ciebie nigdzie, bo już jesteś wszędzie"
"Kto go chwyci pierwszy - ten mój kochanek!"
Pochwycił tak ściśle, aż się kwiaty zwarły.
"Skąd ty jesteś rodem?" - "Ja rodem - umarły!"
"Co się stało wokół, że świat mi się mroczy?" -
"To ja własnoręcznie zamykam ci oczy..."
"Już mnie nigdzie nie ma i nigdzie nie będzie!"-
"Nie ma ciebie nigdzie, bo już jesteś wszędzie"