
Arthur
Rimbaud
1970-01-01 - 1970-01-01
Rimbaud Arthur
Pieśn najwyższej wieży
Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.
Cierpliwość mi przyniosła
Na zawsze zapomnienie.
Uleciały w niebiosa
Obawa i cierpienie.
I głód porażający
Ciemność mi w żyły sączy.
Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.
Podobny jestem łące
Na niepamięć wydanej,
Zarosłej i kwitnącej
Kąkolem i tymiankiem,
Gdy zaciekle znad trawy
Much brzęczy rój plugawy.
Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.
Pora co nas urzeka.
Cierpliwość mi przyniosła
Na zawsze zapomnienie.
Uleciały w niebiosa
Obawa i cierpienie.
I głód porażający
Ciemność mi w żyły sączy.
Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.
Podobny jestem łące
Na niepamięć wydanej,
Zarosłej i kwitnącej
Kąkolem i tymiankiem,
Gdy zaciekle znad trawy
Much brzęczy rój plugawy.
Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.