Wiersze znanych
Sortuj według:
Iłłakowiczówna Kazimiera W korytarzu
Idziemy do siebie stęsknieni
po ścieżce z szmaragdowej zieleni ...
... Niskie, niskie, ciemne żywopłoty
wkoło nóg się ocierają jak koty,
biegną, biegną w nieskończoność za nami
króciutkimi, cichutkimi stopami
po ścieżce z szmaragdowej zieleni ...
... Niskie, niskie, ciemne żywopłoty
wkoło nóg się ocierają jak koty,
biegną, biegną w nieskończoność za nami
króciutkimi, cichutkimi stopami
Iłłakowiczówna Kazimiera
Z pamięci opada liść więdnący
jak z lipy,
tak samo go byle wiew potrąca,
popycha.
I oto stoi - anioł odarty
ze wspomnienia,
jak drzewo, które słota szarpie
w jesieni.
jak z lipy,
tak samo go byle wiew potrąca,
popycha.
I oto stoi - anioł odarty
ze wspomnienia,
jak drzewo, które słota szarpie
w jesieni.
Iłłakowiczówna Kazimiera Pusty wiersz
Słońce, które śniegu się lęka,
winnice drżące przed zimą,
brak myśli i słów do rymu
- to ta piosenka.
Po winnicach do rydlów i grabi
pozostał nierówny ścieg...
Mnie zziębłą, zimo, zabij,
nim spadnie śnieg.
Oczy, które zbyt wiele wiedzą,
życie, które mrozu się lęka...
...Panie, panowie, koledzy!...
To ta piosenka.
winnice drżące przed zimą,
brak myśli i słów do rymu
- to ta piosenka.
Po winnicach do rydlów i grabi
pozostał nierówny ścieg...
Mnie zziębłą, zimo, zabij,
nim spadnie śnieg.
Oczy, które zbyt wiele wiedzą,
życie, które mrozu się lęka...
...Panie, panowie, koledzy!...
To ta piosenka.
Iłłakowiczówna Kazimiera Nie będzie...
Nie będzie nigdy żyło między nami:
ani nie wzrośnie, ani się nie złamie.
Kędyś wystrzeli ciepłem albo światłem,
ale nie będzie między nami kwiatem.
Nie będzie przenigdy łączyć nas ni dzielić,
ani zasmucać, ani też weselić...
Ani opuści nas - bo nie posiędzie!
I - prócz w tym wierszu - wcale go nie będzie.
ani nie wzrośnie, ani się nie złamie.
Kędyś wystrzeli ciepłem albo światłem,
ale nie będzie między nami kwiatem.
Nie będzie przenigdy łączyć nas ni dzielić,
ani zasmucać, ani też weselić...
Ani opuści nas - bo nie posiędzie!
I - prócz w tym wierszu - wcale go nie będzie.