Stolat.pl

Zawistowska Kazimiera

Kazimiera
Zawistowska

1970-01-01 - 1970-01-01

Sortuj według:

Zawistowska Kazimiera Z Wizji Piekielny...

Zawistowska Kazimiera

Z Wizji Piekielnych

Pieśń V Piekła

O ten orkan chłoszczący! Jak smaga! Jak żenię!
Jękami huraganu w dal bezkresną pędzi
To stado białopierzne - ten łańcuch łabędzi,
Za niesytość rozkoszy potępione cienie!...

O ten orkan piekielny! Jak smaga! Jak żenię!
Włos wichurą skłębiony w ostre skręca bicze,
Siekąc, krwawiąc nim trupie kochanków oblicze,
Pośród gromu - wśród jęku - gna ich w dal - w przestrzenie.

O skłębionych ciał taniec! O kolebki - łona!
Pośród mordów - zgliszcz - pożóg, wstęgo ust czerwona!
Światowładna ust krużo, w proch waląca mury!

O dłoni całowanych - dłoni białych sznury...
Jakubowej drabiny przemożna potęga!
Wir ciał ludzkich - krzyk piekieł, który w niebo sięga!...


więcej

Zawistowska Kazimiera Zmierzch

W mgieł opalach się wlecze i pełza powoli
Przez sczerniałe ścierniska, pełne zimnej rosy,
Przez wierzb sennych żałośnie rozplecione włosy
I kurhany, drzemiące w rozoranej roli.

Jak ptak zmęczon opada w mgławej aureoli
Świateł, kędyś gasnących - w rdzawe sianokosy.
Lecą dzwonów cmentarnych zabłąkane głosy
I wieszczą, jak piastunka, tęskną baśń złej doli.

Pójdę znaną ścieżyną, dziś szarą od mroków,
Pod ciężką od mgieł, wilgotną oponą obłoków.
Pójdę szukać rozwianych wróżb białych stokroci,

Czterolistnych koniczyn - pocałunków - żarów -
Pójdę szukać śród chłodem wiejących oparów,
Czy się kędyś zabłąkana skra słońca nie złoci...
więcej

Zawistowska Kazimiera Znużenie


Czerń skrzydeł Twoich kładziesz mi na lica -
A przez tych skrzydeł okiennicę czarną,
Miast patrzeć w słońca ulewę pożarną,
Ja w chłodne srebro patrzę fal księżyca.

Jaki tam spokój i jaka tęsknica! -
Ponad tą aiemią wystygłą, cmentarną
Cisza swą lampę roztliwszy ofiarną
Światłem ją próchen poi i podsyca.

Jaki tam spokój - bez miary - bez końca,
Siedziba duchów odesłanych z ziemi.
Duchy, co ziębły wśród powodzi słońca,

Cisze te chłoną oczyma sennemi
I, zaświatowy czując wiew błękitu,
Zastygłe, martwe przędą sen niebytu.



więcej

Zawistowska Kazimiera Znużenie

Moja dusza jest łąką chaotycznych kwieci
Czasem nęcą ją gwiazdy, czasem usta świeże,
A czasem księżycowe ściele sobie leże
I z niego w wir życiowych rzuca się zamieci.

Moja dusza jest pieśnią lat długich stuleci
Czasem rzewna jak święte prababek pacierze,
Czasem myślą goniąca mord, krew i grabieże,
Jak rumak bezwędzidlny, rozhukany leci.

Tej duszy śnią się święte lub też kurtyzany
Dym kadzideł skąpany w bakchicznej wonności
I wówczas jej weselne śpiewają peany,

że Rozkoszy potęgą świat powstał z nicości...
Lecz niebawem, pokutna, znowu w prochu leży
I z żalu na twarz padłszy w Niebo jasne wierzy.
więcej
  • prev
  • 1
  • ...
  • 13
  • Następna
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję