Stolat.pl

Zawistowska Kazimiera

Kazimiera
Zawistowska

1970-01-01 - 1970-01-01

Sortuj według:

Zawistowska Kazimiera 1831

W dziejów księdze - pył, atom... lecz biją zeń luny
Jak ongi z Mojżeszowych krzaków gorejących:
Każde serce ma żary blyskawic płonących,
Każde ramię ukuwa wnet czynu pioruny.

W śmierć idących tytanów szeregi męczenne
Krwawe piersi jak kielich niosą ołtarzowy.
Woń krwi, dymu i prochu... Orzeł Srebrnoglowy
Już na wolnych sztandarze gra surmy promienne.

Takie wielkie postacie z brązu, spiżu, stali -
Jakby dawnych grobowców podziem wyludniony
Stał rycerskie zastępy na wsze Polski strony...

Świt wolności na ziemi Jagiełłów się pali!
Błysk proporców... karabel... skrzydeł i kirysów...
I na Chrobrych koronie świeży laur cyprysów.
więcej

Zawistowska Kazimiera Agnieszka

Pan na jej duszę jak na harfę złotą
Dłonie położył - i rzekł: Moją będzie,
Biała jak owe najbielsze łabędzie,
Gdy się w wód modrych kryształy oplotą.

Niechaj gołębich swych skrzydeł prostotą
Przed mego tronu wzbije się krawędzie
I tam niech śpiewa jak ziemi orędzie,
Bo dla mnie harfą jest jej dusza złotą.

Więc miłująca i umiłowana
Jak w glorię słońca szła w ogień dla Pana.
Przez skry płomienne przeszła żarnych stosów

Do rozzłoconych różanych niebiosów.
I skroń dziecięcą u stóp zgięła Pana
Ta miłująca i umiłowana.
więcej

Zawistowska Kazimiera Biała Królewna

I
Miała białe terasy oplecione kwiatem
I szmerne wodotryski z fiołków aromatem.
A purpurą wysiane alabastrów schody
Wiodły w mirtów aleje, w różane ogrody.
Kędy skrzydłami trącając liliowe irysy
Marzą pawie tęczowe i białe ibisy.
A w zaciszach oliwnych kamienne najady
Jasne lilie na srebrne wieszają kaskady.
Miała białe łabędzie i płomienne ary,
I rżnięte w krwi rubinów purpurowe czary.
Gdy na teras wyżynie kładła białe ręce,
To się do stóp kłaniały jej ziemie książęce.
I gdy w sukni gwiaździstej w kwietne szła ogrody,
To w ślad stóp jej na piasku kładł usta paź młody.

II
U stóp Białej Królewny wśród blasku miesiąca
Złotowłosy lutnista śpiewną harfę trąca
I na schodach z marmuru jej wciąż dzwoni szklany
Akord harfy - tłumiony westchnieniem fontanny...
A marząca Królewna przy harfianej pieśni
Czeka, rychło jej cudny sen się ucieleśni -
I przyjdzie ów przeczuty, by dłonią pieściwą
Tęskną duszę jej osnuł w miłosne przędziwo.
Wciąż go czeka Królewna... Ze szmerem mrą liście -
Cichną pieśni harfiane - a w bladym lutniście
Pęka serce jak struna rozśpiewana rzewna...
Lecz na sercu tym stopy oparłszy Królewna
Czeka z dłońmi przy oczach wśród blasków i woni,
Rychło stalny chrzęst kroków o marmur zadzwoni.
więcej

Zawistowska Kazimiera Chciałabym

Chciałabym, z tobą poszedłszy w zaświaty,
Wtulić się w jasność jakiejś białej chaty
I wszystkie słońcu skradzione uśmiechy
Wpleść w miękkie złoto jej żytnianej strzechy;
I w takiej chacie, odciętej od sioła,
Pojąc sic cisza, rozlana dokoła,
I patrząc co dzień na wstające zorze,
Czuć w duszy własnej to Królestwo Boże
Wielkiej miłości - i czuć przy swej głowie
Twa głowę piękną jak młodość i zdrowie...
I zapomniawszy, czym wpierw było życie,
W zaczarowanej swej duszy błękicie
Prząść z nieskończonej kądzieli Wieczności
Nić promienistą Wiary i Miłości.

więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję