Jarosław
Iwaszkiewicz
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Iwaszkiewicz Jarosław * * * [Sam na sam...
Sam na sam trzeba gadać z nocą,
Szeleścić ciemnym świerków gąszczem,
Splątaną gałąź rozplątywać
I szeptem odgadywać liście...
Głęboko schylić się nad wodą,
Rękami zróść się z wodorostem
I drzew ramiona beznadziejne
Dzielić i łączyć w plusku fali...
I w splocie czarnych słów i roślin,
W odbiciu gwiazd, w oprzędzie nocy
Ujrzeć swe rysy w lustrze wody:
Piękniejsze... zatarte...
Szeleścić ciemnym świerków gąszczem,
Splątaną gałąź rozplątywać
I szeptem odgadywać liście...
Głęboko schylić się nad wodą,
Rękami zróść się z wodorostem
I drzew ramiona beznadziejne
Dzielić i łączyć w plusku fali...
I w splocie czarnych słów i roślin,
W odbiciu gwiazd, w oprzędzie nocy
Ujrzeć swe rysy w lustrze wody:
Piękniejsze... zatarte...
Iwaszkiewicz Jarosław * * * [Takiego lo...
Takiego losu się nie odrzuci,
Takiego losu się nie odprzeda,
Takich przeznaczeń się nie odwróci -
Porwał cię orzeł jak Ganymeda.
I musisz teraz po niebie lecieć,
I musisz teraz otwierać oczy,
I musisz teraz jak gwiazda świecić -
A świecić jest trudno wśród nocy.
Trudno jest lecieć, trudno oddychać.
Trudno... ach, wszystko jest trudne,
Bo na Olimpie jęków nie słychać:
Serca bogów - wyspy bezludne.
Takiego losu się nie odprzeda,
Takich przeznaczeń się nie odwróci -
Porwał cię orzeł jak Ganymeda.
I musisz teraz po niebie lecieć,
I musisz teraz otwierać oczy,
I musisz teraz jak gwiazda świecić -
A świecić jest trudno wśród nocy.
Trudno jest lecieć, trudno oddychać.
Trudno... ach, wszystko jest trudne,
Bo na Olimpie jęków nie słychać:
Serca bogów - wyspy bezludne.
Iwaszkiewicz Jarosław * * * [Takiego lo...
Takiego losu się nie odrzuci,
Takiego losu się nie odprzeda,
Takich przeznaczeń się nie odwróci -
Porwał cię orzeł jak Ganymeda.
I musisz teraz po niebie lecieć,
I musisz teraz otwierać oczy,
I musisz teraz jak gwiazda świecić -
A świecić jest trudno wśród nocy.
Trudno jest lecieć, trudno oddychać.
Trudno... ach, wszystko jest trudne,
Bo na Olimpie jęków nie słychać:
Serca bogów - wyspy bezludne.
Takiego losu się nie odprzeda,
Takich przeznaczeń się nie odwróci -
Porwał cię orzeł jak Ganymeda.
I musisz teraz po niebie lecieć,
I musisz teraz otwierać oczy,
I musisz teraz jak gwiazda świecić -
A świecić jest trudno wśród nocy.
Trudno jest lecieć, trudno oddychać.
Trudno... ach, wszystko jest trudne,
Bo na Olimpie jęków nie słychać:
Serca bogów - wyspy bezludne.
Iwaszkiewicz Jarosław * * * [Umrzeć tr...
Umrzeć trzeba - lecz lepiej i trudniej
Jest żyć, dla innych istnieć i dla siebie,
I patrzeć w górskie pogodne południe,
Jak wielkie białe kępy topnieją na niebie.
Patrzeć w siebie? A po co? Tam zrównoważone
Wszystkie noce i dzionki śpią jak owce w stajni.
Siąść przy drodze pod kopą świeżo ustawioną
I patrzeć, jak mijają mnie ludzie zwyczajni -
To wszystko. To jest życie, ni mniej ani więcej.
Nie trzeba gór ogarniać wzrokiem pożegnalnym.
Jeżeli można jeszcze - to kochać goręcej:
Czasami dzień pod wieczór staje się upalny.
Jest żyć, dla innych istnieć i dla siebie,
I patrzeć w górskie pogodne południe,
Jak wielkie białe kępy topnieją na niebie.
Patrzeć w siebie? A po co? Tam zrównoważone
Wszystkie noce i dzionki śpią jak owce w stajni.
Siąść przy drodze pod kopą świeżo ustawioną
I patrzeć, jak mijają mnie ludzie zwyczajni -
To wszystko. To jest życie, ni mniej ani więcej.
Nie trzeba gór ogarniać wzrokiem pożegnalnym.
Jeżeli można jeszcze - to kochać goręcej:
Czasami dzień pod wieczór staje się upalny.