
Adam
Ziemianin
1970-01-01 -
Ziemianin Adam
stacja III
Pewnie pamiętasz jeszcze
Tę ścieżkę przez chwilę
Kiedy samotnie szedłeś
Z niewidzialnym krzyżem
I potknąłeś się taki mały
Na progu wielkiej Ziemi
A wokoło szalał wszędzie
Czarny stan wojenny
Miał ten niewidzialny krzyż
szeroko rozwarte ramiona
że przed złem w jego cieniu
Można było się schować
To ramiona ludzi
Dobrej woli go tworzyły
Więc wciąż był mocniejszy
Ponad te czarne siły
Tę ścieżkę przez chwilę
Kiedy samotnie szedłeś
Z niewidzialnym krzyżem
I potknąłeś się taki mały
Na progu wielkiej Ziemi
A wokoło szalał wszędzie
Czarny stan wojenny
Miał ten niewidzialny krzyż
szeroko rozwarte ramiona
że przed złem w jego cieniu
Można było się schować
To ramiona ludzi
Dobrej woli go tworzyły
Więc wciąż był mocniejszy
Ponad te czarne siły