
Konstanty Ildefons
Gałczyński
1970-01-01 - 1970-01-01
Gałczyński Konstanty Ildefons
Palcem planety obracasz
Palcem planety obracasz
tchem miliardowe gwichty
i twoja to sprawia praca,
że kołują złote jak nigdy.
Kwiaty posadzasz wesołe,
że pachnie w mym całym domie,
i różę, na róży pszczołę,
na pszczole słoneczny promień.
Gdy kończę pracę, to do mnie
przybliżasz się, niepojęta
i uczę się astronomii
na twardych gwiaździstych piętach;
i sen jak pył szafirowy,
na śpiące usta się sypie,
na skrytą pierś do połowy,
na włosy koloru skrzypiec.
tchem miliardowe gwichty
i twoja to sprawia praca,
że kołują złote jak nigdy.
Kwiaty posadzasz wesołe,
że pachnie w mym całym domie,
i różę, na róży pszczołę,
na pszczole słoneczny promień.
Gdy kończę pracę, to do mnie
przybliżasz się, niepojęta
i uczę się astronomii
na twardych gwiaździstych piętach;
i sen jak pył szafirowy,
na śpiące usta się sypie,
na skrytą pierś do połowy,
na włosy koloru skrzypiec.