
Stanisław
Grochowiak
1970-01-01 - 1970-01-01
Grochowiak Stanisław
Tęsknota za świeżością
I bywa taka także - taka także historia
Ona w chwilach zwątpienia,
W porę grzmotu wyobraźni...
Ja sam
Sam w tej norze, gdzie wszystko przepoczwarzone
Serca w małe motocykle,
Uszy w małe aerodromy,
Domy w maszyny pełne śpiewającego mięsa.
I wówczas ta tęsknota -
Ta złota
trąbka serca:
żeby ktoś wszedł, kwiaty rzucił,
żeby ktoś wpadł, wodę podał,
żeby ktoś wniósł pachnące potem
ciało
Z małym deszczem na włoskach pod pachami.
żeby ktoś tak suknią mocno zawiał
Na udręczony poezją
Aksamitny pysk.
Ona w chwilach zwątpienia,
W porę grzmotu wyobraźni...
Ja sam
Sam w tej norze, gdzie wszystko przepoczwarzone
Serca w małe motocykle,
Uszy w małe aerodromy,
Domy w maszyny pełne śpiewającego mięsa.
I wówczas ta tęsknota -
Ta złota
trąbka serca:
żeby ktoś wszedł, kwiaty rzucił,
żeby ktoś wpadł, wodę podał,
żeby ktoś wniósł pachnące potem
ciało
Z małym deszczem na włoskach pod pachami.
żeby ktoś tak suknią mocno zawiał
Na udręczony poezją
Aksamitny pysk.