
Stanisław
Grochowiak
1970-01-01 - 1970-01-01
Grochowiak Stanisław
Myślę o tobie
Gwiazdy otwarły gorejące oczy
Świete patronki strudzonej czeladzi.
Noc po mnie cienie coraz grubsze toczy,
Czemuż sen pierzcha, coś jakby mu wadzi...
Myślę o tobie!
Nie dość noc jeszcze bezsennością długa
żenie z zegaru gęgających gąsek
Tak słodko! żadnej rozmowy... Szaruga...
Nic nie przeszkadza, żaden obowiązek...
Myślę o tobie!
Jak się na wodach kołyszą lotosy
Na świadomości twarz się twa kołysa,
Rzucam na pościel rozplecione włosy
I ręce na krzyż - w grobie nocy, cicha
Myślę o tobie!
Świete patronki strudzonej czeladzi.
Noc po mnie cienie coraz grubsze toczy,
Czemuż sen pierzcha, coś jakby mu wadzi...
Myślę o tobie!
Nie dość noc jeszcze bezsennością długa
żenie z zegaru gęgających gąsek
Tak słodko! żadnej rozmowy... Szaruga...
Nic nie przeszkadza, żaden obowiązek...
Myślę o tobie!
Jak się na wodach kołyszą lotosy
Na świadomości twarz się twa kołysa,
Rzucam na pościel rozplecione włosy
I ręce na krzyż - w grobie nocy, cicha
Myślę o tobie!