
Konstanty Maria
Górski
1970-01-01 - 1970-01-01
Górski Konstanty Maria
Fosforescencja
Noc. Zerwało się morze z daleka
I w popłochu do lądu ucieka,
Nie wie, czemu na piasek się tłoczy
I zapala sine strachu oczy.
Ktoś nim wstrząsnął i strwożył ogromnie,
że przybiegło na sam brzeg, aż do mnie,
Do stóp moich pokornie się łasi,
Szepce, że mi wszelki ból ugasi.
Chce mnie porwać w swoją otchłań ciemną
I przewalać się wiecznie nade mną.
I w popłochu do lądu ucieka,
Nie wie, czemu na piasek się tłoczy
I zapala sine strachu oczy.
Ktoś nim wstrząsnął i strwożył ogromnie,
że przybiegło na sam brzeg, aż do mnie,
Do stóp moich pokornie się łasi,
Szepce, że mi wszelki ból ugasi.
Chce mnie porwać w swoją otchłań ciemną
I przewalać się wiecznie nade mną.