
Mariusz
Parlicki
1970-01-01 -
Sortuj według:
Parlicki Mariusz Zosia zdziadział...
na głowie uwiądł jej wianek
w jej ręku pożółkł badylek
głupia jest niczym baranek
prowadzi się jak motylek
jej pastelowe sukienki
wyparła mini i bidy
mówią że Zosia zdziadziała
a ona czerpie wzór z mody
w jej ręku pożółkł badylek
głupia jest niczym baranek
prowadzi się jak motylek
jej pastelowe sukienki
wyparła mini i bidy
mówią że Zosia zdziadziała
a ona czerpie wzór z mody
Parlicki Mariusz Oda dla młodośc...
Bez serca
ucha
leży staruch jedna przy drugiej
niestety
ręce i nogi
kiszki wątroby
przydały się na przeszczepy
wokół zdziwienie
lekkie zgorszenie
bo ludzie są u nas prości
jeszcze nie wiedzą
że to czym siedzą
odda się dla młodości.
ucha
leży staruch jedna przy drugiej
niestety
ręce i nogi
kiszki wątroby
przydały się na przeszczepy
wokół zdziwienie
lekkie zgorszenie
bo ludzie są u nas prości
jeszcze nie wiedzą
że to czym siedzą
odda się dla młodości.
Parlicki Mariusz Rzeźnia
krew płynie po stołach
nóż mięso rozrywa
tu leży słonina
tam smalec wypływa
jelita i flaki
wątroba się trzęsie
i jęzor zsiniały
na tłustym drży mięsie
tam leży śledziona
i płuca i serce
mózg gęsty i zsiadły
wyjęty przy nerce
wnętrzności i skóra
krew czarna zakrzepła
a jeszcze niedawno
krążąca i ciepła
tętnice i żyły
i chrząstki i kości
woreczek żółciowy
i kiszki i mdłości
nóż mięso rozrywa
tu leży słonina
tam smalec wypływa
jelita i flaki
wątroba się trzęsie
i jęzor zsiniały
na tłustym drży mięsie
tam leży śledziona
i płuca i serce
mózg gęsty i zsiadły
wyjęty przy nerce
wnętrzności i skóra
krew czarna zakrzepła
a jeszcze niedawno
krążąca i ciepła
tętnice i żyły
i chrząstki i kości
woreczek żółciowy
i kiszki i mdłości
Parlicki Mariusz Gatunek - ssak
Człowiek gatunek ssak
ma dziwna cechę w sobie.
W młodości ssie mleko matki,
a później każdą osobę ssie,
raczej powiem, wysysa,
bo tak jest ukształtowany,
że choćby jest niedossany.
Gdy raz zdobędzie już stołek,
to zwykle tak doń się przyssie,
że inny ssak choć się stara,
to już go stamtąd nie wyssie.
Walka o stołek, koryto
zwyczajny w przyrodzie jest znakiem.
Szczególnie się uwydatnia,
gdy człowiek jest ssakiem- Polakiem.
ma dziwna cechę w sobie.
W młodości ssie mleko matki,
a później każdą osobę ssie,
raczej powiem, wysysa,
bo tak jest ukształtowany,
że choćby jest niedossany.
Gdy raz zdobędzie już stołek,
to zwykle tak doń się przyssie,
że inny ssak choć się stara,
to już go stamtąd nie wyssie.
Walka o stołek, koryto
zwyczajny w przyrodzie jest znakiem.
Szczególnie się uwydatnia,
gdy człowiek jest ssakiem- Polakiem.