Hillar Małgorzata
1970-01-01 -
Sortuj według:
Hillar Małgorzata Z czwartego pięt...
W dole
ruda kura
kręci głową
Dziecko
w niebieskiej sukience
goni łaciatego kota
Na czwartym piętrze
samotność
dojrzała
jak czarny słonecznik
Palisz papierosa
patrzysz w sufit
Trzymam w dłoniach
parapet okna
W dole
ruda kura
niebieskie dziecko
Wystarczy
tylko trochę
się przechylić
ruda kura
kręci głową
Dziecko
w niebieskiej sukience
goni łaciatego kota
Na czwartym piętrze
samotność
dojrzała
jak czarny słonecznik
Palisz papierosa
patrzysz w sufit
Trzymam w dłoniach
parapet okna
W dole
ruda kura
niebieskie dziecko
Wystarczy
tylko trochę
się przechylić
Hillar Małgorzata Skazana
Skazana na niego
na tę noc
i na wszystkie przeszłe
rzuca słowa
zimne
ciężkie
złe
Przemierza przeszłość
od ściany do ściany
od drzwi
do zielonego pieca
Chce żeby odszedł
Rano budzi się
zamknięta
w ciasnej celi
jego ramion
na tę noc
i na wszystkie przeszłe
rzuca słowa
zimne
ciężkie
złe
Przemierza przeszłość
od ściany do ściany
od drzwi
do zielonego pieca
Chce żeby odszedł
Rano budzi się
zamknięta
w ciasnej celi
jego ramion
Hillar Małgorzata Dzwonek
Kiedy wreszcie odszedłeś
zielony czajnik
długo śpiewał radosna melodię
aż pokrywka tańczyła
Zaczęłam chodzić
po ścianach
Nikt nie mówił
Co robisz
Normalni ludzie
nie chodzą po ścianach
Potem karmiłam
głodną podłogę
sypiąc w szpary
cukier
Mieszałam głośno herbatę
a szklanka dźwięczała
jak dzwonek
zagubionej w górach owcy
zielony czajnik
długo śpiewał radosna melodię
aż pokrywka tańczyła
Zaczęłam chodzić
po ścianach
Nikt nie mówił
Co robisz
Normalni ludzie
nie chodzą po ścianach
Potem karmiłam
głodną podłogę
sypiąc w szpary
cukier
Mieszałam głośno herbatę
a szklanka dźwięczała
jak dzwonek
zagubionej w górach owcy
Hillar Małgorzata Dziewczyna
Uciekamy tu
przed ludźmi
Opieramy się o słońce
Mówimy o miłości
Po drewnianych krzyżach
chodzą wróble i liszki
Pachnie macierzanka
Pod kamienną płytą
leży dziewczyna
Ktoś postawił jej
w obciętej butelce
georginię
Może i ona
przychodziła na cmentarz
ze swoim chłopcem
Opierała się o słońce
Mówiła o miłości
przed ludźmi
Opieramy się o słońce
Mówimy o miłości
Po drewnianych krzyżach
chodzą wróble i liszki
Pachnie macierzanka
Pod kamienną płytą
leży dziewczyna
Ktoś postawił jej
w obciętej butelce
georginię
Może i ona
przychodziła na cmentarz
ze swoim chłopcem
Opierała się o słońce
Mówiła o miłości