Ignacy
Krasicki
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Krasicki Ignacy Świat zepsuty
Wolno szaleć młodzieży, wolno starym zwodzić,
Wolno sie na czas żenić, wolno i rozwodzić,
Godzi się kraść ojczyznę, łatwą i powolną;
A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno?
Niech się miota złość na cię i chytrość bezczelna -
Ty mów prawdę, mów śmiało,satyro rzetelna.
Wolno sie na czas żenić, wolno i rozwodzić,
Godzi się kraść ojczyznę, łatwą i powolną;
A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno?
Niech się miota złość na cię i chytrość bezczelna -
Ty mów prawdę, mów śmiało,satyro rzetelna.
Krasicki Ignacy Syn i ojciec
Każdy wiek ma goryczy, ma swoje przywary,
Syn się męczył nad książką, stękał ojciec stary.
Ten nie miał odpoczynku, a tamten swobody:
Płakał ojciec, że stary, płakał syn, że młody.
Syn się męczył nad książką, stękał ojciec stary.
Ten nie miał odpoczynku, a tamten swobody:
Płakał ojciec, że stary, płakał syn, że młody.
Krasicki Ignacy Strzelec i pies
Uciekł wyżeł od strzelca, błąkał się dni kilka,
Na koniec znalazł pana i przystał do wilka.
Gonił sarny, zające, do kaczek się skradał,
Ale co tylko zdobył - wszystko to pan zjadał.
"Zła to służba - rzekł zatem - gdzie korzyść nie czeka.
Bił pan dawny, lecz karmił; wróćmy się do człeka."
Na koniec znalazł pana i przystał do wilka.
Gonił sarny, zające, do kaczek się skradał,
Ale co tylko zdobył - wszystko to pan zjadał.
"Zła to służba - rzekł zatem - gdzie korzyść nie czeka.
Bił pan dawny, lecz karmił; wróćmy się do człeka."
Krasicki Ignacy Stary pies i star...
Póki gonił zające, póki kaczki znosił,
Kasztan, co chciał, u pana swojego wyprosił.
Zstarzał się. Aż z owego pańskiego pieścidła
Psisko stare, niezdatne, oddano do bydła.
Widząc, że pies nieborak oblizuje kości,
żywił go stary szafarz, niegdyś podstarości.