Stolat.pl

Rej Mikołaj

Mikołaj
Rej

1970-01-01 -

Sortuj według:

Rej Mikołaj Mniszki

Takież i owy czajki, co na głowie płatek
Noszą z harasu, rzkomo opuściwszy światek.
Ano, bodaj tak zdrowa! By po woli było,
Jako by się i z płatkiem w tanku nie skoczyło.
O szaleni rodzicy, którzy tak działają,
Iż poczciwe dzieweczki do tej klozy dają.
Zaż nie lepiej chytrego tym szatana zdradzić,
Wydać za mąż panienkę i przyjaciół nabyć.
Lepiej niźli proboszcza albo mnicha w szarzy,
Gdyż się dawno świat plecie, co komu czas zdarzy.
Albo jeśliby która panieński stan wiodła,
Zażby tego i dom a uczynić nie mogła?
A daleko foremniej przy matce poczciwej,
Niżli przy onej ksieni jako gęś krzykliwej.
Bo acz, co się nie godzi, to tam czasem pchają,
Co albo garb na szyi, albo guzy mają.
Bo co się nam nie godzi, to dajmy do Boga.
Ano Bóg wie, i tego jednak przedsię szkoda.
Bo Pan Bóg poniewolnej żadnej służby nie chce,
Gdyż tam nie wie, co sama jako kaczka klekce.
A tak, mój miły bracie, gdy i sam obaczysz,
Tedy wedle rozumu sam rozeznać raczysz,
Iż gdy się ten porządek podoba i Bogu,
Musi rozum ustąpić zawżdy od nałogu.
I miłość, gdy rozumna a k temu pomierna,
Jest, wierz mi, rzecz uczciwa, a gdy k temu wierna.


więcej

Rej Mikołaj Modlitwa pokorna

Rzekł: "Wszechmogący Boże nieskończonej mocy,
Gdyż się nic stać nie może bez Twojej pomocy,
Gdy żeś Ty jest początek i koniec wszytkiego
A trwać długo nie może nic bez bóstwa Twego.
Tyś jest Bóg nieskończony, a w Twojej opiece
Każda sprawa zależy tu na wszytkim świecie.
Tyś prawda nieskończona, dobroć, żywot, zdrowie,
A o Twym majestacie a kto właśnie powie.
Ziemię, niebo i gwiazdy w dziwnej sprawie mając,
A co jeszcze dziwniejsza, myśl każdego znając,
Na niebie, na powietrzu, w morzu i na ziemi
A w Twoich się rozprawach dziwnie wszytko mieni.
Tyś jest Król wszytkich królów, Tobie upadają
Mocy ziemskie, niebieskie, i cześć wieczną dają,
Wyznawając Twe bóstwo a majestat dziwny,
Naszemu rozumowi na wszytkim sprzeciwny.
Do Ciebie się uciekam tak, jako do Tego,
Którego rozumiemy tak miłosiernego,
żeć w tym żadne stv.orzenie nie może zarównać,
Aby się gdy jako Ty, tak mogło zmiłować.
Widzisz, mój miły Panie, ocz idzie nędznemu:
Rad bych się co nalepiej bóstwu takowemu
przypatrzył, kędy bych mógł, a iż w tym niemało,
Co mi teraz przypadło, będzie zależało,
Abych się mógł przypatrzyć, co się też to broi,
Jako też czart w swych harcoch nędzne ludzi stroi
A jako nic nie może bez przeźrzenia Twego,
Wiele bych tym poprawil rozumu nędznego.
A tak, proszę, racz zesłać promień Swej światłości,
Abych się mógł przypatrzyć Twej świętej miłości.
Bo gdy serce objaśnisz Swoją łaską jasną,
Już będzie pewnie snadniej i o chmurę zaszłą."
więcej

Rej Mikołaj Msza

Patrz więc, kiedy się księża u ołtarza burzą,
Wzniósszy ornat, jednemu wszyscy w ogon kurzą.
Więc tu około niego, by łątki igrają,
Jedno ledwe koziełków iż nie przewracają.
Więc mu biją w cymbały, a grają w organy,
A on im tu łaszkuje, by niedźwiedź z skórami,
Mruczy, sapi, pogląda, jedno iż nie drapie,
Lecz przedsię, by łapę ssał, schyliwszy się, chrapie.
więcej

Rej Mikołaj Mysz na niepewne ...

Myszka włóczy orzeszki przez lato do jamki,
Pustułka nad nią wzgórę stroi wywijanki.
Alić idzie po chwili on zły chłop z motyką,
Kędy by ją podkopać, dziury maca tyką.
Takżeć my też orzeszki do jamki włóczymy,
A pustułki nad nami, co o nich nie wiemy.
Takżeć nas i ze wszech stron też chłop maca tyką,
A drugi, ani wzwiemy, gdy przydzie z motyką.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję