Stolat.pl

Gałczyński Konstanty Ildefons

Konstanty Ildefons
Gałczyński

1970-01-01 - 1970-01-01

Gałczyński Konstanty Ildefons

O sierpniu

I
Stanęły pod mym oknem
jak wiejscy muzykanci
gwiazdy.
zielonooki
sierpień po sadzie tanczył.

Księżycem całowany
sad się rozrzewniał,
lekki był i cygański
taniec sierpnia.

Raz złocistość w korze drzew drżała,
tu cień ją płoszył,
ludzie mrużyli, noc otwierała
oczy.

II
Zaciemniły się świerki,
nad każdym wzeszła gwiazda,
noc jak ty: przytula i rozchmurza;

światło zorzy dalekiej
jest jak miasto daleki
błyskające gwiazdami od wzgórza.

Łzy, co nam z oczu zlecą,
ziemi o nas powiedzą,
chodźmy w drogę, łzy w drodze obeschną;

łzy nie przynoszą ulmy
a my w tę noc wędrujemy
roziskrzoną, rozśpiewaną bezkresną.

Trzcina śpi na jeziorze,
znieruchomiały zorze
i wiatr się uspokoił.

Gwiazdy srebrnoramienne,
świecą gwiazdy promienne,
i nad świerkiem swoim.


III
Nastaw czapki: gwiazdy lecą ładnie
jak świąteczne cacka pozłacane;
nastaw czapki: może która wpadnie
i zaniesiesz ją do ukochanej.

A gdy skłamią, że jej w domu nie ma
chora - różne bujdy takie,
gwiazdę rzucisz z powrotem do nieba
czapką naciśniesz na bakier.


IV
Szum
Szumi wiatr -
odwieczny wiatr, beztroski wiatr, wiatr nieustanny.

Ciepły sierpień ogrody rozszerzył, rozmarzył i ogrzał.
Szumi wiatr.
W szumie wiatru jestem na śmierć zakochany.


Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję