Wiersze znanych
Sortuj według:
Osiecka Agnieszka Piosenka Bronki w...
A kiedy ja byłam mała,
to całkiem sama
na śnieg
wybiegałam.
W tym śniegu drapałam,
w tym śniegu czegoś szukałam,
a czegoż,
a czegoż?
Do oziminy,
do oziminy maleńkiej
chciałam przytulić twarz,
maleńkie zielone kiełki -
mojego życia straż.
Do oziminy,
do oziminy maleńkiej
znów pragnę przytulić twarz
maleńkie zielone kiełki,
miłości mojej straż.
to całkiem sama
na śnieg
wybiegałam.
W tym śniegu drapałam,
w tym śniegu czegoś szukałam,
a czegoż,
a czegoż?
Do oziminy,
do oziminy maleńkiej
chciałam przytulić twarz,
maleńkie zielone kiełki -
mojego życia straż.
Do oziminy,
do oziminy maleńkiej
znów pragnę przytulić twarz
maleńkie zielone kiełki,
miłości mojej straż.
Osiecka Agnieszka Pismo
Wiedz, że nie pragnę ciebie uwięzić.
Ani mi na to pycha pozwala,
ani czas...
(Chcesz -
dla wygody nazwiemy go Bogiem).
Znam też nieradość z więziennej tresury,
kiedy z owczarka owcę czynimy.
Zatem nie pragnę.
A jednak korci odwieczny handelek,
wymiana witamin między istotami.
Daj mi więc pióro,
gdybyś był ptakiem,
zadaj mi ranę,
jeśli się zwilczysz,
oszczędź mi prawdy,
choć skamlę o nią,
skąp obecności,
skoro tak trzeba,
zawieś koronę nad moją głową,
daj mi pół piekła
i ćwiartkę nieba.
Ani mi na to pycha pozwala,
ani czas...
(Chcesz -
dla wygody nazwiemy go Bogiem).
Znam też nieradość z więziennej tresury,
kiedy z owczarka owcę czynimy.
Zatem nie pragnę.
A jednak korci odwieczny handelek,
wymiana witamin między istotami.
Daj mi więc pióro,
gdybyś był ptakiem,
zadaj mi ranę,
jeśli się zwilczysz,
oszczędź mi prawdy,
choć skamlę o nią,
skąp obecności,
skoro tak trzeba,
zawieś koronę nad moją głową,
daj mi pół piekła
i ćwiartkę nieba.
Osiecka Agnieszka Pod choinkę
W tym roku
nie będziesz już Świętym Mikołajem.
Zresztą i w zeszłym
to było tylko na niby.
Może wrócisz
Wielkanocnym Zającem.
nie będziesz już Świętym Mikołajem.
Zresztą i w zeszłym
to było tylko na niby.
Może wrócisz
Wielkanocnym Zającem.
Osiecka Agnieszka Poeci, poetki
Poeci, ranni przez złe kobiety,
piszą wiersze,
poetki,
trafione w serce,
piszą długie szare warkocze,
nie czesane od zeszłej niedzieli,
piszą dzieci nie posłane do szkół,
pokątne myszy zza szaf,
lekarza, po którego nikt nie zadzwonił,
butelkę,
nie wystawioną na mleko.,
piszą wiersze,
poetki,
trafione w serce,
piszą długie szare warkocze,
nie czesane od zeszłej niedzieli,
piszą dzieci nie posłane do szkół,
pokątne myszy zza szaf,
lekarza, po którego nikt nie zadzwonił,
butelkę,
nie wystawioną na mleko.,