Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

Ostrowska Bronisława

Zapachów lekkich pełne nasze loża,
Łoża jak grób głębokie - a w środku komnaty
Będą dla nas w wazonach kwitły dziwne kwiaty,
Rozkwitłe pod jaśniejszym błękitem przestworza.

Wśród mdlejących upałów ich woni ostatnich,
Dwa nasze serca będą jako dwie pochodnie,
Co odbiją swe blaski szeroko i zgodnie
duchach naszych złączonych, tych zwierciadłach bratnich.

W mistyczny zmierzch, przez róże i błękity senne,
Niby łkanie przeciągłe, żegnaniem brzemienne,
Zamienimy jedynej błyskawicy lśnienie...

A potem drzwi otworzy lekka dłoń anioła,
o radosny i wierny do życia powoła
Zamącone zwierciadła i martwe płomienie.
więcej

Ośniałowski Marian * * * [Wierzę ty...

Wierzę tylko w twoich ramion
aksamitny, ciepły krąg.
I w brązowość twoich oczu
I w dotknięcia twoich rąk.

Dzień się znowu w przepaść stoczył,
to jesienny, pozłacany liśćmi mrok.
To tęsknoty horyzontów,
które spłoszyłby twój krok.

Drogi idą w pustkę, w mgłę.
Po cóż iść mam którąś z dróg.
Przecież nic nie znajdę .....
tam nie ma śladów twoich nóg.
więcej

O'hara Frank Wiersz

Nagląca kartka w moich drzwiach prosiła: "Zadzwoń do mnie,
zadzwoń, jak tylko wrócisz!" toteż prędko wrzuciłem
kilka mandarynek do podręcznej torby,
rozprostowałem powieki i ramiona, i bez namysłu
ruszyłem w stronę drzwi. Nim doszedłem
do rogu nastała jesień, ach wcale nie chciałem
dać się przystosować ani odurzyć, choć
liście jaśniały mocniej niż trawa na chodniku!
Dziwne, myślałem, że światła palą się tak późno
a drzwi wejściowe są otwarte; wciąż nie śpi o tej
porze, tak świetny gracz
w jai-alai jak on? A fe!
i jaki wstyd! Co za żarliwy gospodarz! A on był tam
w przedpokoju, rozpłaszczony na płachcie krwi która
spływała po schodach. Doceniłem to. Niewielu jest
gospodarzy tak gruntownie przygotowanych aby powitać gościa
zaproszonego tylko przypadkowo, i to przed kilkoma miesiącami
więcej

O'hara Frank Wiersz


Światło... przejrzystość... poranna sałatka z avocado
po wszystkich okropnościach, które robię jakież to
niezwykłe
zaznać wybaczenia i miłości, nie nawet wybaczenia
bo co się stało to się stało i wybaczenie to nie miłość
a miłość jest miłością nic nigdy sie nie może popsuć
mimo ze to i owo może być irytujące nudne i zbyteczne
(w wyobraźni) ale naprawdę nie dla miłości
chociaż już o przecznicę dalej czujesz oddalenie sama
obecność
zmienia wszystko jak kropla chemii upuszczona na papier
i wszystkie myśli giną w dziwnie spokojnym podnieceniu
niczego nie jestem pewien oprócz tego, i oddech to wzmaga
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję