Stolat.pl

Bogusław
Adamowicz

1970-01-01 -

Adamowicz Bogusław

Nurt wieczności

Kędy zmierzasz? gdzie pędzisz w burzliwym porywie
Potęgo niezgłębiona, bezbożny przypływie
żywiołu tajemnego, co wzbiera nam w łonie
I tętni w pulsach serca?!...

O Falo spieniona,
Ciemna, ślepa, namiętna, wzbierająca szałem,
Ty huczysz, tętnisz, kipisz i o nasze skronie
Uderzając, zalewasz, mącąc się, nam łona -
Mózg - i serca - i oczy, i dymiącym wałem,
Nas - rozbitków do Ducha płynących krainy -
Porywasz - i kołysząc, miotasz rozszalała,
I dziko pchasz ku gromom, albo rwiesz w głębiny,
I rzucasz nas złowrogo na kobiece ciała,
Raniąc, jak o głaz ostry, o ich kształt omdlały...
Więc chwytamy się ciał tych - w krwawej Rozbić Nocy,
I garniemy się do nich - jak do nagiej skały,
ratunku nie znajdujem - i bez sił, w niemocy -
Opadamy z rozpaczą!...

A ty rwiesz bez końca -
Rozlewasz się kotłujesz, kipisz i kipiąca
Znów zewsząd nas ogarniasz w rozhukanym pędzie
I miotając, w rozwarte niesiesz znów otchłanie,
I rozbijasz nareszcie o swych skał krawędzie -
- O miłości! Rozpaczy! Szaleństwa Obłędzie!
Nurcie Wiecznych Pożądań! Krwawy Oceanie!
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję