Wiersze znanych
Sortuj według:
Wojtyła Karol Spotkanie z matka
Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne.
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne.
Waśniowska Emilia O moim tacie
Choć jestem duży,
bez swego taty
bez przerwy
wpadałbym w tarapaty.
Kiedy więc przyjdą
jakieś kłopoty,
od razu tacie
oznajmiam o tym.
A wtedy zaraz
łatwiej i prościej
uda się wybrnąć
z wszelkich trudności.
bez swego taty
bez przerwy
wpadałbym w tarapaty.
Kiedy więc przyjdą
jakieś kłopoty,
od razu tacie
oznajmiam o tym.
A wtedy zaraz
łatwiej i prościej
uda się wybrnąć
z wszelkich trudności.
Wierzyński Kazimierz Zmartwienie
My proszę Pani, mamy zmartwienie,
bo dziś nie kwitną złote złocienie,
bo dziś nie kwitną białe narcyzy,
powystrajane w pachnące kryzy.
Nawet wesoły bratek nie kwitnie
ciemnoniebiesko i aksamitnie...
A to doprawdy ogromna szkoda,
że na Dzień Kobiet pusto w ogrodach.
Więc przynosimy Pani kochanej
wszystkie te kwiatki narysowane.
A z tych rysunków będzie bukiecik
od całej klasy, od wszystkich dzieci.
Wierzyński Kazimierz
Z mych pocałunków szata twej nagości,
Z warg mych na niej purpurowe róże,
W które cię stroić nigdy nie znużę,
Tknąć ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości!
Z zachwytów moich kadzidła wonności,
Co owieją cię w uwielbień chmurze!
Z dumy mej tobie stopień i podnóże,
I hołdowniczy kobierzec miłości!
Na swojej skroni twoje stopy noszę
Jako niewolnik pełne kwiatów kosze...
Ugięty klęczę i powstać się boję!
Na czole stopy twoje obnażone
Dzierżę jak żywych klejnotów koronę,
Bo na twych stopach chodzi szczęście moje!