Stolat.pl

Karpiński Franciszek

Franciszek
Karpiński

1970-01-01 - 1970-01-01

Sortuj według:

Karpiński Franciszek Pieśń mazurska

Dla hożej swojej żony
Maciek wypędzony.

Porzucił dom, stodoły,
Uciekł prawie goły.

Widziałem mało potym.
Jagnę w czepcu złotym.

Przy karczmie na uciesze
Podkówkami krzesze.

Przewodzi muzykami,
Sypie złotówkami.

Ręce jej pobielały,
Oczy poczerniały.

Wszyscy ją szaNowali,
Bo się pana bali.

Nie dbają, choć to Pleban
Broni do mężatki.

Oj, będąż w piekle goreć
Po same łopatki!
więcej

Karpiński Franciszek Pieśń na dzień...

Pieśń na dzień Trzeci Maja,
szczęśliwie doszłej konstytucji kraju



Rzucajmy kwiat po drodze,
Tędy przechodzić mają
Szczęścia narodu wodze,
Co nowy rząd składają.
Weźmy weselne szaty,
Dzień to kraju święcony.
Jakże ten król nasz bogaty!...
Skarb jego serc milijony.

Uczcie się, dzieci nasze,
Nucić tę pieśń wraz z nami.
Ażeby wnuki wasze
Śpiewały ją wiekami.
Wstyd wam, bogate światy!
Złoty wasz wiek przyćmiony.
Jakże ten król nasz bogaty!...
Skarb jego - serc milijony.
Miasta, wioski szczęśliwe,
Wstawajcie, słońce wschodzi.

Niebo wdało się tkliwe
I ludzi z ludźmi godzi.
Odzyskaliśmy straty,
Bliźni nasz znaleziony.
Jakże ten król nasz bogaty!...
Skarb jego serc milijony.

Krzywda wam, męże zmarli,
Zeszliście bez nadziei,
Byśmy się jak oparli
Srogich losów kolei.
Odżyjcie, skrzepłe braty,
Stan Polski odmieniony!
Jakże ten król nasz bogaty!...
Skarb jego serc milijony.

żołnierz kraju obroną,
Miastaśmy podźwignęli:
Już nad każdą koroną
Krwi nie będziemy leli.
Weźmy weselne szaty,
Dzień to kraju święcony.
Jakże ten król nasz bogaty!...
Skarb jego - serc milijony.
więcej

Karpiński Franciszek Pieśń pasterska...


W Zosi wszystkie me żądze,
Zosia moje pieniądze;
Kiedy przy mnie przebywa,
Na niczem mi nie zbywa.

Jeślibym ją utracił,
Tobym zdrowiem zapłacił;
Tylko, gdy ją całuję,
Wtenczas życia moc czuję.

Na zielonej leszczynie
Ptaszek śpiewa ptaszynie
I chwali ją i prosi,
A ja śpiewam mej Zosi.



więcej

Karpiński Franciszek Pieśń podczas p...

Boże! z Twoich rak żyjemy,
Choć naszymi pracujemy;
Z Ciebie plenność miewa rola,
My zbieramy z Twego pola.

Wszystko Cię, mój Boże, chwali,
Aleśmy i to poznali,
Ze najmilsza Ci się zdała
Pracującej ręki chwała.

Co rządzisz ziemią i niebem!
Opatrz dzieci Twoje chlebem
Ty nam daj urodzaj zloty.
My Ci dajem trud i poty.

Kiedyś przyjdziem na godzinę!...
Gdy, kończąc ziemska gościnę,
Z Łazarzem, po naszym zgonie.
Odpoczniemy na Twym łonie.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję