Wiersze znanych
Sortuj według:
Okudżawa Bułat Piosenka o piecho...
Wybaczcie piechocie,
że tak nierozumna, że braknie jej tchu.
My zawsze w pochodzie,
gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu.
Jak długo tak można?
Bezdroża, mokradła i błoto, i piach,
i wierzba przydrożna
jak siostra pobladła zostaje we łzach.
Nie wierzcie pogodzie,
gdy deszcze trzydniowe zaciągnie wśród drzew.
Nie wierzcie, nie wierzcie,
gdy w sadach słowiki zakrzyczą co sił -
wy jeszcze nie wiecie,
co komu pisane i kto będzie żył.
Uczyłaś ojczyzno,
że żyć trzeba umieć i słyszeć twój głos...
Kolego mężczyzno,
a jednak niezgorszy przypada ci los.
My zawsze w pochodzie
i tylko to jedno nas zrywa ze snu:
dlaczego w pochodzie,
gdy wiosna nas ziemią szaleje od bzu?
Dlaczego w odwrocie,
gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
że tak nierozumna, że braknie jej tchu.
My zawsze w pochodzie,
gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu.
Jak długo tak można?
Bezdroża, mokradła i błoto, i piach,
i wierzba przydrożna
jak siostra pobladła zostaje we łzach.
Nie wierzcie pogodzie,
gdy deszcze trzydniowe zaciągnie wśród drzew.
Nie wierzcie, nie wierzcie,
gdy w sadach słowiki zakrzyczą co sił -
wy jeszcze nie wiecie,
co komu pisane i kto będzie żył.
Uczyłaś ojczyzno,
że żyć trzeba umieć i słyszeć twój głos...
Kolego mężczyzno,
a jednak niezgorszy przypada ci los.
My zawsze w pochodzie
i tylko to jedno nas zrywa ze snu:
dlaczego w pochodzie,
gdy wiosna nas ziemią szaleje od bzu?
Dlaczego w odwrocie,
gdy wiosna nad ziemią szaleje od bzu?
Okudżawa Bułat Parada wojskowa
Parada wojskowa
Miedziane trąbki, już zagrały,
Popatrzcie - co za marsz wspaniały!
Oddziały tu i tam oddziały -
Miarowo wojsko kroczy...
Tłum śpiewa, wzrok synkowi płonie,
I z dumy serce rośnie żonie...
I ty stań, matko, w naszym gronie,
Czemu odwracasz wzrok?
Będziemy mogli jeszcze pożyć,
Nim palba nas i śmierć zatrwoży,
Więc po co martwić się - a może
Nie przyjdą gorzkie noce?
Dla ciebie dzisiaj ta muzyka,
Gra trębacz, miedź do ust przytyka,
Dygoce warga przy ustniku,
Dygoce tak, dygoce...
Miedziane trąbki, już zagrały,
Popatrzcie - co za marsz wspaniały!
Oddziały tu i tam oddziały -
Miarowo wojsko kroczy...
Tłum śpiewa, wzrok synkowi płonie,
I z dumy serce rośnie żonie...
I ty stań, matko, w naszym gronie,
Czemu odwracasz wzrok?
Będziemy mogli jeszcze pożyć,
Nim palba nas i śmierć zatrwoży,
Więc po co martwić się - a może
Nie przyjdą gorzkie noce?
Dla ciebie dzisiaj ta muzyka,
Gra trębacz, miedź do ust przytyka,
Dygoce warga przy ustniku,
Dygoce tak, dygoce...
Okudżawa Bułat ***
Zła nie pamiętam ani krzywdy, ni wielkich słów, ni małych czynów...
I co zdążyłem w porę dostrzec, i co uciekło przed oczyma -
Wszystkom zapomniał, jakbym dno wysadził z beczki wieku swego...
Jam wyżył, jam się z piekła wymknął, nie zostawiając tam niczego.
I teraz żyję gdzieś pośrodku, pomiędzy wojną a zaciszem,
Grzechami obarczyłem Boga, a cnoty nas jej konto piszę,
Nie zostawiłem ni popiołów, ni nawet bólu na jej lądzie
I tylko wzrok mój gdzieś tam niczym robaczek świętojański błądzi.
W jego zielonej aureoli, w świetlistych i magicznych kołach
Majaczą mi szczęśliwi ślepcy o wielkich pustych oczodołach,
Brzmi słodki chór na wysokości, grzmi huk na wszystkie świata strony
I sierżant Pietrow w kabłąk zgięty leży jak nowo narodzony.