Wiersze znanych
Sortuj według:
Różewicz Tadeusz Krzyczałem w noc...
Krzyczałem w nocy
Umarli stali
W moich oczach
Cicho uśmiechnięci
Ostrze ciemności
Wchodziło we mnie
Zimne martwe
Otwarło
Moje wnętrzności
Umarli stali
W moich oczach
Cicho uśmiechnięci
Ostrze ciemności
Wchodziło we mnie
Zimne martwe
Otwarło
Moje wnętrzności
Różewicz Tadeusz gotyk 1954
żebra umarłego Boga
sklepione
nad słowami
wierzących
ślepo
Bóg
jeż niebieski
nabity na tysiąc iglic wież
katedr banków
ocieka krwią
ludzi
nie własną
z worem złota
u szyi
ciągną go
na swoje dno
skazani
sklepione
nad słowami
wierzących
ślepo
Bóg
jeż niebieski
nabity na tysiąc iglic wież
katedr banków
ocieka krwią
ludzi
nie własną
z worem złota
u szyi
ciągną go
na swoje dno
skazani
Rej Mikołaj Co podle żony ni...
Chłopu żona umarła, a on rychło potem,
I kołatał do nieba, nic nie myśląc o tem.
Otworzył mu święty Piotr:"To tobie za ono,
Coś mi więc czasem pośćił, będzie """otworzono.
Idziż, siądź podle żony!" A ten się nazad precz wrócić
chciał.
Mówiąc:"Wierzę, iż wilcy - i ci będą w niebie;
Ja wolę precz, bo nie chce mieć jej podle siebie".
I kołatał do nieba, nic nie myśląc o tem.
Otworzył mu święty Piotr:"To tobie za ono,
Coś mi więc czasem pośćił, będzie """otworzono.
Idziż, siądź podle żony!" A ten się nazad precz wrócić
chciał.
Mówiąc:"Wierzę, iż wilcy - i ci będą w niebie;
Ja wolę precz, bo nie chce mieć jej podle siebie".