
Danuta
Wawiłow
1970-01-01 - 1970-01-01
Wawiłow Danuta
Mama ma zmartwienie
Mama usiadła przy oknie.
Mama ma oczy mokre.
Mama milczy i patrzy w ziemię.
Pewnie ma jakieś zmartwienie...
Zrobiłam dla niej teatrzyk -
a ona wcale nie patrzy.
Przyniosłam w złotku orzecha -
a ona się nie uśmiecha.
Usiądę sobie przy mamie,
obejmę mamę rękami
i tak jej powiem na uszko:
\"Mamusiu, moje jabłuszko !
Mamusiu, moje słoneczko !...\"
Mama uśmiechnie się do mnie
i powie: \"Moja córeczko...\"
Mama ma oczy mokre.
Mama milczy i patrzy w ziemię.
Pewnie ma jakieś zmartwienie...
Zrobiłam dla niej teatrzyk -
a ona wcale nie patrzy.
Przyniosłam w złotku orzecha -
a ona się nie uśmiecha.
Usiądę sobie przy mamie,
obejmę mamę rękami
i tak jej powiem na uszko:
\"Mamusiu, moje jabłuszko !
Mamusiu, moje słoneczko !...\"
Mama uśmiechnie się do mnie
i powie: \"Moja córeczko...\"