Wiersze znanych
Sortuj według:
Kochanowski Jan Mała Oda
Poza miłością nie istnieje nic,
tylko pustka;
nie znalazłam, nie spotkałam niczego innego,
co warte byłoby ofiary mojej duszy.
Twoje ręce!
ach, zapleć twoje ręce
koronę na mojej głowie,
twoje oczy!
spójrz na mnie,
zapal wschód na niebie
swoimi oczami.
Jesteś wodospadem który mnie pochłania,
wiatrem słodkim
który sprawia,
że korzenie mojego życia drżą.
Jesteś ogromną różą,
która we mnie płonie,
muzyką, która targa
tajemnicze moje struny.
Tam gdzie istnieje miłość
rozkwita ogród
uśmiecha się dziecko.
Ukryj mnie,ukryj w swoich snach,
w różanym ogrodzie chimery,
niech nie odnajdą mnie grabieżcy radości,
strzały bólu,
zimne ręce samotności.
Uwięź mnie głęboko
w ciepłym sercu twojej dobroci,
trzymaj mnie mocno
w samym środku życia.
Poza miłością
nie istnieje nic
na tym niezbadanym świecie,
- nie znalazłam, nie spotkałam
niczego innego,
za co warto byłoby
oddać życie.
tylko pustka;
nie znalazłam, nie spotkałam niczego innego,
co warte byłoby ofiary mojej duszy.
Twoje ręce!
ach, zapleć twoje ręce
koronę na mojej głowie,
twoje oczy!
spójrz na mnie,
zapal wschód na niebie
swoimi oczami.
Jesteś wodospadem który mnie pochłania,
wiatrem słodkim
który sprawia,
że korzenie mojego życia drżą.
Jesteś ogromną różą,
która we mnie płonie,
muzyką, która targa
tajemnicze moje struny.
Tam gdzie istnieje miłość
rozkwita ogród
uśmiecha się dziecko.
Ukryj mnie,ukryj w swoich snach,
w różanym ogrodzie chimery,
niech nie odnajdą mnie grabieżcy radości,
strzały bólu,
zimne ręce samotności.
Uwięź mnie głęboko
w ciepłym sercu twojej dobroci,
trzymaj mnie mocno
w samym środku życia.
Poza miłością
nie istnieje nic
na tym niezbadanym świecie,
- nie znalazłam, nie spotkałam
niczego innego,
za co warto byłoby
oddać życie.
Kamieńska Anna Złudzenia
Wieczorem całujemy dzieci na dobranoc
I zamykamy drzwi ciemności.
Dobrzy, mądrzy rodzice, wracamy rano
I zdaje nam się, że wnosimy na głowach lampę dnia,
że dla nich stwarzamy świat z nicości.
I potwierdza naszą władzę dziecinna łza.
I zamykamy drzwi ciemności.
Dobrzy, mądrzy rodzice, wracamy rano
I zdaje nam się, że wnosimy na głowach lampę dnia,
że dla nich stwarzamy świat z nicości.
I potwierdza naszą władzę dziecinna łza.
Kunstman Zdzisław Zrodzony na siani...
Zrodzony na sianie, w półmroku stajenki,
śpi w ramionach Marii Jezus malusieńki.
Świętą noc złocista gwiazda opromienia.
Gromadzą się wokół przyjazne stworzenia.
Lulajże Jezuniu snem cichym, szczęśliwym.
Obdarz nas radością i szczęściem prawdziwym.
śpi w ramionach Marii Jezus malusieńki.
Świętą noc złocista gwiazda opromienia.
Gromadzą się wokół przyjazne stworzenia.
Lulajże Jezuniu snem cichym, szczęśliwym.
Obdarz nas radością i szczęściem prawdziwym.
Kochanowski Jan Miłość jest ja...
Szkoda, kto dla niej wiek trwoni,
Kiedy ją gonisz, ucieka,
Kiedy uciekasz, to goni.
Kiedy ją gonisz, ucieka,
Kiedy uciekasz, to goni.