Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

nieznany ...

Serdecznych spotkań rodzinnych,
pukania do drzwi, przyjaznych twarzy,
dużo radości, serdecznych objęć,
pocałunków, szczęśliwych wspomnień,
aby Twoje Święta były właśnie tym czym powinny być
- odrobiną ciepła w środku zimy, światłem w mroku.
więcej

nieznany ...

A podana jest gdzieś ulica
(lecz jak tam dojść? którędy?),
ulica zdradzonego dzieciństwa,
ulica Wielkiej Kolędy.
Na ulicy tej taki znajomy
w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,
stoi dom jak inne domy,
dom, w którym żeś się urodził.
Ten sam stróż stoi przy bramie.
Przed bramą ten sam kamień.
Pyta stróż: "Gdzieś pan był tyle lat?"
Wędrowałem przez głupi świat .
Więc na górę szybko po schodach.
Wchodzisz. Matka wciąż taka młoda.
Przy niej ojciec z czarnymi wąsami.
I dziadkowie. Wszyscy ci sami.
I brat, co miał okarynę.
Potem umarł na szkarlatynę.
Właśnie ojciec kiwa na matkę,
że czas się dzielić opłatkiem,
więc wszyscy podchodzą do siebie
i serca drżą uroczyście
jak na drzewie przy liściach liście.
Jest cicho. Choinka płonie.
Na szczycie cherubin fruwa.
Na oknach pelargonieblask świeczek złotem zasnuwa,
a z kąta, z ust brata, płynie
kolęda na okarynie:
Lulajże, Jezuniu,
moja perełko,
Lulajże, Jezuniu,
me pieścidełko.
więcej

nieznany Białych myśli

Białych myśli lekkich jak puch,
niech Anioł przywieje z nieba,
otoczy skrzydłem nadziei,
i niech kolędę zaśpiewa,
bo dzisiaj jest piękny dzień,
wszystko się rodzi na nowo,
więc w blasku tajemnych świąt,
żyj zdrowo i kolorowo.
więcej

nieznany Apokryf, o Świę...

Do małej chatki drewnianej na pograniczu lasu
I jeziora słodkiego zdobnego nenufarami
Przychodziła Ona poranka każdego ze świeżym
Mlekiem w garnuszku i bochenkami białego chleba


On budził się wcześnie również, zmawiał pacierz srogi
Pole zasiewał samotnie błogosławiąc Boga
Przy wieczorze zaś żegnał żyzną wierną mu ziemię
I w zaciszu domostwa ciosał ławy, stoły i urabiał koła


Ona synaczka puszczała by hasał po łąkach
Zapoznawał się z ptactwem, dzikim zwierzem,, biedronką
A gdy podrosło Chłopięcie do chatki pustelnika
Oddalało się często, tam chłonąc mądrość życia


Ona była piękna przez moc swej miłości
On wytrwałością dobiegał pokornej świętości
Ono im tajemnicą było i czasu wypełnieniem
Bo prawdziwie, było Wypełnieniem Czasu
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję