Wiersze znanych
Sortuj według:
Olizarowski August Tomasz Samotnik
Jako się obracają do słońca rośliny,
Jako się fala morska do księżyca wspina,
Tak myśl moja, mej duszy fala i roślina,
Obraca się wznosi ku oczom dziewczyny.
Czemum uciekł od świata? Nie badaj przyczyny.
Tak mi się podobała. Ta moja dziewczyna
Świeci we mnie, nade mną, tu mój świat zaczyna
I kończy. Chcę żyć w cieniu samotnej godziny.
Myślą w słońce swe patrzeć z samotności cienia;
Tylko od miłej twarzy zależeć promienia,
Tylko nią żyć i dla niej w przymierzu z naturą.
Zostawcie mię w spokoju, nie psujcie marzenia.
Wolę, wolę samotność dziką i ponurą -
Ludzie; precz z myśli mojej! Jesteście mi chmurą.
Jako się fala morska do księżyca wspina,
Tak myśl moja, mej duszy fala i roślina,
Obraca się wznosi ku oczom dziewczyny.
Czemum uciekł od świata? Nie badaj przyczyny.
Tak mi się podobała. Ta moja dziewczyna
Świeci we mnie, nade mną, tu mój świat zaczyna
I kończy. Chcę żyć w cieniu samotnej godziny.
Myślą w słońce swe patrzeć z samotności cienia;
Tylko od miłej twarzy zależeć promienia,
Tylko nią żyć i dla niej w przymierzu z naturą.
Zostawcie mię w spokoju, nie psujcie marzenia.
Wolę, wolę samotność dziką i ponurą -
Ludzie; precz z myśli mojej! Jesteście mi chmurą.
Odyniec Antoni Edward Coś srebrnego dz...
Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list.
Myśmy długo na siebie czekali.
Jaki ruch w niebiosach, słyszysz - burzy świst.(...)
Myśmy długo na siebie czekali.
Jaki ruch w niebiosach, słyszysz - burzy świst.(...)
Oszajca Wacław Wielkanoc
Świecone jajeczko, śliczna malowanka!
Śpiewam sobie, skaczę sobie od samego ranka.
Wesoły dzień nastał , zadźwięczały dzwony!
Kołem, kołem boróweczki, jak wianek zielony.
Ścielże się obrusie jako śnieżek biały,
mojej mamy rączki drogie ciebie rozkładały.
Rozkładały ciebie na tym długim stole,
żeby było dla sierotki miejsce w naszym kole.
Śpiewam sobie, skaczę sobie od samego ranka.
Wesoły dzień nastał , zadźwięczały dzwony!
Kołem, kołem boróweczki, jak wianek zielony.
Ścielże się obrusie jako śnieżek biały,
mojej mamy rączki drogie ciebie rozkładały.
Rozkładały ciebie na tym długim stole,
żeby było dla sierotki miejsce w naszym kole.
Oszajca Wacław Wielkanoc
Już nie kołaczą kołatki,
już koniec wielkopostnej żałoby.
Trzymamy w rękach kwiatki,
idziemy z mamą na groby.
W kościele w kamiennej grocie
Pan Jezus z krzyża zdjęty.
Jutro nam zmartwychwstanie,
radosny, uśmiechnięty.
Zadzwonią kościelne dzwony
pełne wielkiego wesela:
ucieszą się wszyscy ludzie.
To będzie Wielka Niedziela.
już koniec wielkopostnej żałoby.
Trzymamy w rękach kwiatki,
idziemy z mamą na groby.
W kościele w kamiennej grocie
Pan Jezus z krzyża zdjęty.
Jutro nam zmartwychwstanie,
radosny, uśmiechnięty.
Zadzwonią kościelne dzwony
pełne wielkiego wesela:
ucieszą się wszyscy ludzie.
To będzie Wielka Niedziela.