Wiersze znanych
Sortuj według:
Rej Mikołaj Gdzie słoma - tu...
Pleban jeden myśliwy rad często polował,
Naukę z świątościami wszytko pofałszował:
- "Kędy ciało, tu i krew" - panu to wywodził,
Bo tak Kościół ustawił, ten nigdy nie błądził.
""
Gdy po tym dziesięcinę księdzu wozić miano,
Więc wymłóciwszy zboże, słomę mu oddano.
- "Wierzże też, księże miły, że ziarno, gdzie słoma,
Ale zda mi sie, iż mniej będzie u was doma".
Naukę z świątościami wszytko pofałszował:
- "Kędy ciało, tu i krew" - panu to wywodził,
Bo tak Kościół ustawił, ten nigdy nie błądził.
""
Gdy po tym dziesięcinę księdzu wozić miano,
Więc wymłóciwszy zboże, słomę mu oddano.
- "Wierzże też, księże miły, że ziarno, gdzie słoma,
Ale zda mi sie, iż mniej będzie u was doma".
Różewicz Tadeusz Moje usta
Kończy się ten dzień
Kończy się kolacją
Czyszczeniem zębów
Pocałunkiem
Ułożeniem rzeczy
Więc to był jeden dzień
z tych najcenniejszych dni
które nigdy nie wracają
Co mnie spotkało
Przeszedł minął
Od rana do nocy
Podobny do zeszłego
Dniu mój
Jedyny
Co ja zrobiłem
Co ja zrobiłem
A może tak trzeba
Wychodzić rano
Po południu wracać
Powtarzać kilka ruchów
Układać wiele rzeczy
Dniu mój
Brylancie najpiękniejszy na świecie
Doie złoty
Błękitny wielorybie
Łączę wyrazy szacunku
Kończy się kolacją
Czyszczeniem zębów
Pocałunkiem
Ułożeniem rzeczy
Więc to był jeden dzień
z tych najcenniejszych dni
które nigdy nie wracają
Co mnie spotkało
Przeszedł minął
Od rana do nocy
Podobny do zeszłego
Dniu mój
Jedyny
Co ja zrobiłem
Co ja zrobiłem
A może tak trzeba
Wychodzić rano
Po południu wracać
Powtarzać kilka ruchów
Układać wiele rzeczy
Dniu mój
Brylancie najpiękniejszy na świecie
Doie złoty
Błękitny wielorybie
Łączę wyrazy szacunku
Różewicz Tadeusz Jak dobrze
Jak dobrze Mogę zbierać
jagody w lesie
myślałem
nie ma lasu i jagód.
Jak dobrze Mogę leżeć
w cieniu drzewa
myślałem drzewa
już nie dają cienia.
Jak dobrze Jestem z tobą
tak mi serce bije
myślałem człowiek
nie ma serca.
jagody w lesie
myślałem
nie ma lasu i jagód.
Jak dobrze Mogę leżeć
w cieniu drzewa
myślałem drzewa
już nie dają cienia.
Jak dobrze Jestem z tobą
tak mi serce bije
myślałem człowiek
nie ma serca.
Rej Mikołaj
Lecz wy, starszy, pomnicie, co wam poruczono,
I jako hojną miarkę za to namierzono,
Byście to wiernie paśli wdzięczne Pańskie stado.
Ale z waszej opieki parszywieje rado.
Lękajcie się strasznych słów, co wyszły z ust Jego,
Czym chce uczcić pasterza tego niewiernego:
Piołunem gębę natrzeć, a żółcią napoić,
Kto by śmiał opak Jego święte słowa dwoić.
I jako hojną miarkę za to namierzono,
Byście to wiernie paśli wdzięczne Pańskie stado.
Ale z waszej opieki parszywieje rado.
Lękajcie się strasznych słów, co wyszły z ust Jego,
Czym chce uczcić pasterza tego niewiernego:
Piołunem gębę natrzeć, a żółcią napoić,
Kto by śmiał opak Jego święte słowa dwoić.