Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

Zawistowska Kazimiera Dla M. J.

Rycerskie i wysmukłe masz kontury ciała,
Jakobyś starych mistrzów żywym była tworem,
A woniejesz tak stepem, łąkami i borem,
Pieśnią wichrów - jak sosna w słońcu rozgorzała.

Twa dusza się w kurhannych dumach rozkochała.
W białych kościach świecących nad czarnym ugorem,
W sennym jęku żurawim u studni wieczorem
W tęsknicy się stepowej twa dusza zbłąkała.

Lecz nocą, gdy miesiąca wzejdzie sierp z opali
I wonieją wiśniowe rozkwiecone sady,
Śnisz pod oknem rzucone miłosne ballady.

I młodego rycerza w szyszaku ze stali,
I w zwartych jego ramion tulona obręczy,
Sen prześniwasz swój cudny, sen pierwszy młodzieńczy
więcej

Ziemianin Adam stacja VIII

Tramwaj - niebieski słonecznik
Wiezie polskie święte kobiety
Na zakrętach wrzyna się w gardło
Ale komu dzisiaj jest łatwo?

- Już nie udźwignę tego wszystkiego
- A mój stary znów przepił pensję
- Syna wyrzucili ze stróża nocnego
- Patrz! Znów podwyżka w gazecie

Pętla wokół szyi się zaciska
Czy daleko ta cicha przystań?
Motorniczy - niebieski planetnik
Pociesza święte polskie kobiety:

Nie płaczcie dziś polskie wdowy
Po potyczkach i wojnach domowych
To przecież początek nie koniec
Piec chlebowy znowu zapłonie
więcej

Zawistowska Kazimiera Tobie

Daj mi sny twoje - daj ten sen skrzydlaty
O mnie prześniony - ja chcę duszę własną
W jego zwierciadle ujrzeć cichą, jasną,
Rozkołysaną jak mgły srebrnej kwiaty.

Wprowadź mnie jeszcze w krysztalne zaświaty,
A tam, twą dłonią poruszone smutnie,
Niech się rozdźwięczą wszystkie ścichłe lutnie
W ów akord nagle zerwany przed laty.

Wówczas mnie ujrzysz raz jeszcze wyśnioną,
Raz jeszcze wszystkie pogasić w ukryciu
Perły mej duszy tęczowo zapłoną

I jedną cudną dam ci chwilę w życiu,
Chwilę jedyną - bo potem w noc ciemną
Pójdę, byś nigdy nie spotkał się ze mną.
więcej

Zawistowska Kazimiera Tobie

II

Chciałabym, z tobą poszedłszy w zaświaty,
Wtulić się w jasność jakiejś białej chaty.
I wszystkie słońcu skradzione uśmiechy
Wpleść w miękkie złoto jej żytnianej strzechy.
I w takiej chacie odciętej od sioła,
Pojąc się ciszą rozlaną dokoła
I patrząc co dzień na wstające zorze,
Czuć w duszy własnej to Królestwo Boże
Wielkiej miłości - i czuć przy swej głowie
Twą głowę piękną jak młodość i zdrowie.
I zapomniawszy, czym wpierw było życie,
W zaczarowanym swej duszy błękicie
Prząść z nieskończonej kądzieli Wieczności
Nić promienistą Wiary i Miłości.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję