Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

Zimorowic Szymon Janella

Słońce zagasło, ciemna noc wstaje,
Ze mną kochany mój się rozstaje;
Świadczę weźmi, gwiazdy! żem ja na czas każdy
Przyjacielem mu była zawżdy.

Wieczór nastąpił, Hesper wychodzi;
Ode mnie smutny miły odchodzi.
Pohamuj twej drogi, Przyjacielu drogi!
Nie odstępuj mnie, dziewki ubogiej.

Miesiąc roztoczył promień różany,
A mnie opuszcza mój ukochany;
Zostań na godzinę, Powiedz mi przyczynę,
Czemu odchodzisz biedną dziewczynę?

Blisko północy, już słyszeć dzwony,
Mnie rękę daje mój ulubiony;
Potrwaj, proszę, mało, Jeszcze nie świtało,
Pójdziesz, gdzieć będzie się podobało.

Jutrzenka zeszła, moje jedyne
Serce w daleką śpieszy gościnę ?
Poczekaj na chwilę, Niechaj krotochwile
Zażyję, z tobą gadając mile.

Już na pół zbladły rumiane zorze,
Przyjaciel wyszedł mój na podwórze;
Postój, me kochanie! Skoro słońce wstanie,
Odjedziesz, kędy będzie twe zdanie.

Dzień świat ogarnął, chmury rozegnał.
Mój namilejszy mnie też pożegnał:
Proszę, moje chęci Miej w dobrej pamięci;
Wszak nie uznałeś żadnej niechęci.

Na którykolwiek kraj pójdziesz świata,
Niechaj Bóg szczęści młode twe lata,
Niechaj i kłopoty Przemieni w wiek złoty.
Nie zapominaj mnie też, sieroty.

Więc kiedy lata ranę upłyną,
Uciechy pierwsze rady tam giną;
Jednak ty statecznie Kochaj we mnie wiecznie;
Jeżeli zechcesz, jam twą koniecznie.
więcej

Zimorowic Szymon Pieśń Majoranny

Jużem z pieluch wyrosła i lat panieńskich doszła,
Już mam z potrzebę wzrostu i urody po zrostu -
A nie wiem przecie, kto mię na świecie
Przyjmie w małżeńskie stadło.

Umiem potrefić włosy i warkocz zapleść w kosy,
Kłaniam się barzo snadno i tańcuję układno -
A cóż po temu, kiedy żadnemu
W serce się nie wkradło!

Mam pogotowiu wiano, posag mi zawiązano,
Obiecali wesele sprawić mi przyjaciele,
Ale to fraszka, gdy młodzieniaszka
Nie mam, dziewka stroskana!

Bowiem niczym są szaty, także posag bogaty,
Lada co obyczaje, kiedy mi nie dostaje
Ukochanego, obiecanego
Przyjaciela i pana.

więcej

Ziemianin Adam spowiedź

Jesień spowiada się do ula
Co pusty stoi na brzegu pasieki
Tak trudno jej sobie coś przypomnieć
Bo jakież jesień może mieć grzechy

więcej

Ziemianin Adam Stacja I

Szybko umknęły miodowe miesiące
Gdzie teraz nasza muzyka pszczela?
Lecz trzeba jakoś wiązać koniec z końcem
I zrzucić z oczu odświętne bielma

Bo myją blade ręce piłaci nad nami
Ale dlaczego wyrok aż tak trudny?
Korona cierniem codzienności krwawi
A my zawieszeni jak wiadro u studni


Tym wiadrem anioł boleści potrząsa
A ono puste - na dnie nawet kropli
Wypatrujemy cicho lepszego miesiąca
Gdzie w te dni chore nam się obmyć?

A może trzeba godnie przyjąć wyrok?
Nawet nie tyko za nasze grzechy
W stronę miłości zrobić pierwszy krok
I jakoś tę krzyżową drogę przebyć
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję