Ritsos Yannis
1970-01-01 -
Sortuj według:
Ritsos Yannis *** zapaliliśmy ...
Zapaliliśmy ognisko z kilku suchych gałęzi,
zagrzaliśmy wodę, wykąpaliśmy się nadzy,
tam, na powietrzu. Dął wiatr. Było nam zimno.
Śmialiśmy się.
Może nie z powodu zimna. Później
została gorycz. Zapewne moje koty
wspinają się na okna zamkniętego domu,
skrobią w okiennice. I nie móc
im powiedzieć dwu słów, wytłumaczyć,
żeby nie myślały, że zapomniałeś o nich. Nie móc.
zagrzaliśmy wodę, wykąpaliśmy się nadzy,
tam, na powietrzu. Dął wiatr. Było nam zimno.
Śmialiśmy się.
Może nie z powodu zimna. Później
została gorycz. Zapewne moje koty
wspinają się na okna zamkniętego domu,
skrobią w okiennice. I nie móc
im powiedzieć dwu słów, wytłumaczyć,
żeby nie myślały, że zapomniałeś o nich. Nie móc.
- Poprzednia
- 1