Mikołaj
Rej
1970-01-01 -
Rej Mikołaj
Trefiło się około świętego Marcina.
Szedł plebanik, by miał mszą, prostaczek chudzina.
Niewiastka po wsi idąc tedy go potkała,
Kilka jątrznic z woreczkiem tam mu darowała.
Zatknął je za pas. Potym, gdy już we mszą było,
Mnimał, by pies, kiedy go coś z tyłu ruszyło.
Trącił nogą dzwonika, że padł jako długi,
Chłopi się wnet rzucili, miał z nich prędkie sługi.
Ksiądz, co miał mszą z jątrznicami
Trefiło się około świętego Marcina.
Szedł plebanik, by miał mszą, prostaczek chudzina.
Niewiastka po wsi idąc tedy go potkała,
Kilka jątrznic z woreczkiem tam mu darowała.
Zatknął je za pas. Potym, gdy już we mszą było,
Mnimał, by pies, kiedy go coś z tyłu ruszyło.
Trącił nogą dzwonika, że padł jako długi,
Chłopi się wnet rzucili, miał z nich prędkie sługi.