
Edward Estlin
Cummings
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Cummings Edward Estlin *** miłóść je...
miłość jest gęstsza niż zapomnieć
przejrzystsza niż pamiętać
rzadsza niż fale są wzburzone
częstsza niż ponieść klęskę
jest nocna i szaleńcza
i nie być mniej nie może
niż morze które głębsze
potrafi być niż morze
miłość mniej zawsze jest niż walczyć
mniej nigdy niż ocaleć
mniej większa niż najmniejsze zacząć
mniej mniejsza niż żyć dalej
jest mocna i słoneczna
w niej śmierci więcej nie ma
niż w niebie które świętsze
potrafi być od nieba
przejrzystsza niż pamiętać
rzadsza niż fale są wzburzone
częstsza niż ponieść klęskę
jest nocna i szaleńcza
i nie być mniej nie może
niż morze które głębsze
potrafi być niż morze
miłość mniej zawsze jest niż walczyć
mniej nigdy niż ocaleć
mniej większa niż najmniejsze zacząć
mniej mniejsza niż żyć dalej
jest mocna i słoneczna
w niej śmierci więcej nie ma
niż w niebie które świętsze
potrafi być od nieba
Cummings Edward Estlin *** obym miał se...
obym miał serce zawsze otwarte dla małych
ptaków bo każdy z nich jest tajemnicą życia
cokolwiek zaśpiewają jest lepsze niż wiedzieć
gdy ktoś już ich nie słucha znaczy że siwieje
obym miał myśli krążące dokoła
męstwa pragnienia uległości głodu
nawet gdy jest niedziela obym mógł się mylić
gdy ktoś ma rację znaczy że już nie jest młody
obym nie robił nic co pożyteczne
i kochał ciebie bardziej niż wiernie i wiecznie
nie było takich głupców co by nie umieli
jednym uśmiechem schować się w nieba pościeli
ptaków bo każdy z nich jest tajemnicą życia
cokolwiek zaśpiewają jest lepsze niż wiedzieć
gdy ktoś już ich nie słucha znaczy że siwieje
obym miał myśli krążące dokoła
męstwa pragnienia uległości głodu
nawet gdy jest niedziela obym mógł się mylić
gdy ktoś ma rację znaczy że już nie jest młody
obym nie robił nic co pożyteczne
i kochał ciebie bardziej niż wiernie i wiecznie
nie było takich głupców co by nie umieli
jednym uśmiechem schować się w nieba pościeli
Cummings Edward Estlin ***czasami żyję...
czasami żyję dlatego że ze mną
jej drzewokształtne czujne ciało śpi
kórego sięostrzenie wyczuje powoli
powoli sięstające wyraźnie miłoscią,
co słodko w ramieniu mym tonie zębami
aż osiągniemy tę Wiosennowonnną
głęboką wielką wspólniemalowaną chwilę
moment rozkosznie straszliwy
gdy,usta jej nagle wyrosłe,zupełnie
płomiennie z mymi zaczynają szaleć
(a z ud mych które kurczą się i dyszą
deszcz morderczy podskocznie sięga po
kugorny jedyny najgłębszy kwiat który
przynosi mi gestem swych bioder)
jej drzewokształtne czujne ciało śpi
kórego sięostrzenie wyczuje powoli
powoli sięstające wyraźnie miłoscią,
co słodko w ramieniu mym tonie zębami
aż osiągniemy tę Wiosennowonnną
głęboką wielką wspólniemalowaną chwilę
moment rozkosznie straszliwy
gdy,usta jej nagle wyrosłe,zupełnie
płomiennie z mymi zaczynają szaleć
(a z ud mych które kurczą się i dyszą
deszcz morderczy podskocznie sięga po
kugorny jedyny najgłębszy kwiat który
przynosi mi gestem swych bioder)
Cummings Edward Estlin ***czasami żyję...
czasami żyję dlatego że ze mną
jej drzewokształtne czujne ciało śpi
kórego sięostrzenie wyczuje powoli
powoli sięstające wyraźnie miłoscią,
co słodko w ramieniu mym tonie zębami
aż osiągniemy tę Wiosennowonnną
głęboką wielką wspólniemalowaną chwilę
moment rozkosznie straszliwy
gdy,usta jej nagle wyrosłe,zupełnie
płomiennie z mymi zaczynają szaleć
(a z ud mych które kurczą się i dyszą
deszcz morderczy podskocznie sięga po
kugorny jedyny najgłębszy kwiat który
przynosi mi gestem swych bioder)