Tadeusz
Śliwiak
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Śliwiak Tadeusz Cisza
Mieszkam z ciszą
za dużo tu miejsca
nie mogę tu usiedzieć
sam z powietrzem
które wszędzie się upycha
za dużo tu miejsca
nie mogę tu usiedzieć
sam z powietrzem
które wszędzie się upycha
Śliwiak Tadeusz Czytanie mrowiska
Wcześniej od łąki
poznać źdźbło trawy
drzewo wcześniej od lasu
i zwierzę od stada
to jest rzeczy porządek
- przed morzem jest rzeka
a przed rzeką strumień
Pośpieszne dzieciństwo
odwróciło prąd
pomieszało rytmy
najpierw armię widziałem
a potem żołnierza
gdy go dotknąłem
był już martwy
Nie bawiłem się nigdy
szablą z drzewa
ani hełmem z papieru
przed zabawą w wojnę
przyszła ona sama
Więc nie dziw się że dzisiaj
staję przed drzewami
oglądam od korzeni
po ich wiatr w gałęziach
Nie dziw się że oswajam
dłonie ze strumieniem
że czytanie mrowiska
zaczynam od mrówki
poznać źdźbło trawy
drzewo wcześniej od lasu
i zwierzę od stada
to jest rzeczy porządek
- przed morzem jest rzeka
a przed rzeką strumień
Pośpieszne dzieciństwo
odwróciło prąd
pomieszało rytmy
najpierw armię widziałem
a potem żołnierza
gdy go dotknąłem
był już martwy
Nie bawiłem się nigdy
szablą z drzewa
ani hełmem z papieru
przed zabawą w wojnę
przyszła ona sama
Więc nie dziw się że dzisiaj
staję przed drzewami
oglądam od korzeni
po ich wiatr w gałęziach
Nie dziw się że oswajam
dłonie ze strumieniem
że czytanie mrowiska
zaczynam od mrówki
Śliwiak Tadeusz Drugi brzeg
Przyszedł do mnie w skórzanej kurtce i powiedział
że wszystkie mosty są jego
mosty samobójców i przemytników
mosty porwane przez wodę
i te wysadzone w powietrze i klęczące w rzece
ileż to napodróżowałem się mostami - mówił
drugi brzeg rzeki zawsze był piękniejszy
kiedyś wszedłem na most
i musiałem zawrócić
ten most stał w Awinionie
nad rzeką Rodan
prawdę mówiąc była to połowa mostu
mostu tańczących na moście
nie wiem skąd we mnie ta słabość do mostów
może stąd że na nich spotykałem ludzi
podobnych do mnie
kiedy szli w moją stronę
ku swojemu brzegowi
że wszystkie mosty są jego
mosty samobójców i przemytników
mosty porwane przez wodę
i te wysadzone w powietrze i klęczące w rzece
ileż to napodróżowałem się mostami - mówił
drugi brzeg rzeki zawsze był piękniejszy
kiedyś wszedłem na most
i musiałem zawrócić
ten most stał w Awinionie
nad rzeką Rodan
prawdę mówiąc była to połowa mostu
mostu tańczących na moście
nie wiem skąd we mnie ta słabość do mostów
może stąd że na nich spotykałem ludzi
podobnych do mnie
kiedy szli w moją stronę
ku swojemu brzegowi
Śliwiak Tadeusz Dziewiąta wieczo...
Ojciec
zawsze o dziewiątej wieczorem
wyjmował z kieszonki srebrny zegarek
i mówił:
O, już późno
teraz ja noszę ojcowski zegarek
i wyjmując go o dziewiątej wieczorem
mówię:
E, jeszcze wcześnie
Ale któregoś wieczora
patrząc na zegarek
zauważyłem
ze nie ja
ale mój ojciec miał rację
okazało się
że zegarki nie tylko wskazują godzinę
ale i pokorę
zawsze o dziewiątej wieczorem
wyjmował z kieszonki srebrny zegarek
i mówił:
O, już późno
teraz ja noszę ojcowski zegarek
i wyjmując go o dziewiątej wieczorem
mówię:
E, jeszcze wcześnie
Ale któregoś wieczora
patrząc na zegarek
zauważyłem
ze nie ja
ale mój ojciec miał rację
okazało się
że zegarki nie tylko wskazują godzinę
ale i pokorę