Tadeusz
Śliwiak
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Śliwiak Tadeusz Iluminacje
Zgiełkliwe święta i nadmiar ruchomych świateł
wywołują potrzebę
dni powszednich jak woda i chleb
wielkie dzwony nad naszymi głowami
uchylając się od ciszy
rozrzucają wibrujące aureole
Pilna potrzeba cienia
dla piekących powiek
jest prawie nieosiągalna
Natrętna jaskrawość
oślepia nasze prawdy
Trwamy na zawieszonym między brzegami moście
w płynącej pod nim rzece
nie odbijają się gwiazdy
Jej woda jest sprawiedliwa
jest cicha i poważna
jedynie białe wodne ptaki
ujmują jej ciężaru
Śliwiak Tadeusz Inna cisza
Znajdą się inni. Nie ci sami.
Zrobią co tamci. Lecz inaczej.
Jest taka prawda która kłamie
aby oszczędzić nam rozpaczy.
Są takie słowa powtarzane
tak długo aż w nie ktoś uwierzy
ale z tak zasianego ziarna
to kto i jakie plony zbierze?
Zmieniają nas pory roku.
Inna cisza po burzy
inna po śpiewie skowronków
Zrobią co tamci. Lecz inaczej.
Jest taka prawda która kłamie
aby oszczędzić nam rozpaczy.
Są takie słowa powtarzane
tak długo aż w nie ktoś uwierzy
ale z tak zasianego ziarna
to kto i jakie plony zbierze?
Zmieniają nas pory roku.
Inna cisza po burzy
inna po śpiewie skowronków
Śliwiak Tadeusz Klęski
przypatrz się naszym klęskom
zobacz jak wyleniał
nasz latający dywan
już nie potrafi unieść się w powietrze
skurczył się
zmalał do wymiarów
wycieraczki przed naszym progiem
zobacz jak wyleniał
nasz latający dywan
już nie potrafi unieść się w powietrze
skurczył się
zmalał do wymiarów
wycieraczki przed naszym progiem