
Adam
Ważyk
1970-01-01 - 1970-01-01
Ważyk Adam
Zabawa w ciemno
Nic tu nie spłonęło, pralnia się paliła,
przyjechali strażacy i przywieźli sikawki.
żaden się dziwoląg nigdzie nic narodził,
to dziewczyna w bramie zakrzyknęła roniąc.
Krajobraz się zmienił, ale nic posmutniał,
poborcy tedy przeszli w uśmiechniętych maskach.
Mury są bez okien, to i okna bez murów,
drzewa są bez cienia, to i cienie bez drzew.
Jedno z drugim się zwiąże domowym sposobem,
za godzinę strażacy przywiozą sikawki.
przyjechali strażacy i przywieźli sikawki.
żaden się dziwoląg nigdzie nic narodził,
to dziewczyna w bramie zakrzyknęła roniąc.
Krajobraz się zmienił, ale nic posmutniał,
poborcy tedy przeszli w uśmiechniętych maskach.
Mury są bez okien, to i okna bez murów,
drzewa są bez cienia, to i cienie bez drzew.
Jedno z drugim się zwiąże domowym sposobem,
za godzinę strażacy przywiozą sikawki.