Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Czasami ...
Czasami czuję się dotknięta,
a nawet więcej, urażona ...
To ludzkie, ja nie jestem święta,
normalne przecież jak ... obrona.
I wątpliwości mi zostają,
myśl o nich w sercu koroduje ...
Niekiedy tak się pogłębiają,
że bez zamiaru coś się psuje.
Niekiedy słowa, jak besztanie
odczuwam, nie wiem, czy powody
są i czy jakiś pozostanie ...
czy smutku mego to dowody.
Długa znajomość nie okrzepła.
Są we mnie dziwne odczuwania.
Ja pragnę więcej, pragnę ciepła.
A może dość mam wciąż ... czekania.
Ja trochę siebie "porządkuję".
Może to tylko koniec roku?
A może czegoś oczekuję ...
Powiem ci kiedyś ... krok po kroku.
A może nigdy się nie dowiesz
o tych przypływach i odpływach ...
A może sam mi o nich powiesz?
Niekiedy przecież też tak bywa ...
Nie wiem, czy martwić się i smucić,
czy znajomością tą się cieszyć?
Może zapomnieć, wszystko rzucić ...
A może wcale się nie spieszyć?
a nawet więcej, urażona ...
To ludzkie, ja nie jestem święta,
normalne przecież jak ... obrona.
I wątpliwości mi zostają,
myśl o nich w sercu koroduje ...
Niekiedy tak się pogłębiają,
że bez zamiaru coś się psuje.
Niekiedy słowa, jak besztanie
odczuwam, nie wiem, czy powody
są i czy jakiś pozostanie ...
czy smutku mego to dowody.
Długa znajomość nie okrzepła.
Są we mnie dziwne odczuwania.
Ja pragnę więcej, pragnę ciepła.
A może dość mam wciąż ... czekania.
Ja trochę siebie "porządkuję".
Może to tylko koniec roku?
A może czegoś oczekuję ...
Powiem ci kiedyś ... krok po kroku.
A może nigdy się nie dowiesz
o tych przypływach i odpływach ...
A może sam mi o nich powiesz?
Niekiedy przecież też tak bywa ...
Nie wiem, czy martwić się i smucić,
czy znajomością tą się cieszyć?
Może zapomnieć, wszystko rzucić ...
A może wcale się nie spieszyć?