Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Czytam miłość
Czytam twe wiersze. Przez wzruszenia
łzy w moich oczach ... Nie przestaję,
bo w sercu dziwne poruszenia
i nowych uczuć wciąż doznaję.
Zwrócona jestem w twoją stronę,
a oczy moje cię szukają ...
W nieznaną przedtem wkraczam zonę,
w tę, gdzie się serca spotykają.
Noc się bezsenna zapowiada,
miejsca na sen znaleźć nie mogę,
słucham mej duszy, co mi gada:
po prostu kochaj! Odrzuć trwogę!
Nieważne nocne markowanie,
nieważne strachy, przywidzenia.
Wiedz, że nic złego się nie stanie,
póki gorące w sercu drgnienia.
I tak ma dusza do mnie gada:
nie szukaj czasu, gdy jest z tobą.
A potem jeszcze dopowiada:
kochaj, wierz sercu i ... bądź sobą !
Czytam twe wiersze, a wzruszenia,
jak szal zdobiony klejnotami,
w którym rozbłyski, to pragnienia
nadejścia chwil, gdyśmy nie sami ...
Czy ja to znałam, czy poznaję,
że miłość, dusza, to nie drama?
I za to właśnie ci oddaję
siebie, bo już nie jestem sama.
Myśl mi o tobie towarzyszy
i nie ma żadnej w tym przykrości,
bo ... ja ją słyszę ... serce słyszy,
a dusza pełna tej miłości.
łzy w moich oczach ... Nie przestaję,
bo w sercu dziwne poruszenia
i nowych uczuć wciąż doznaję.
Zwrócona jestem w twoją stronę,
a oczy moje cię szukają ...
W nieznaną przedtem wkraczam zonę,
w tę, gdzie się serca spotykają.
Noc się bezsenna zapowiada,
miejsca na sen znaleźć nie mogę,
słucham mej duszy, co mi gada:
po prostu kochaj! Odrzuć trwogę!
Nieważne nocne markowanie,
nieważne strachy, przywidzenia.
Wiedz, że nic złego się nie stanie,
póki gorące w sercu drgnienia.
I tak ma dusza do mnie gada:
nie szukaj czasu, gdy jest z tobą.
A potem jeszcze dopowiada:
kochaj, wierz sercu i ... bądź sobą !
Czytam twe wiersze, a wzruszenia,
jak szal zdobiony klejnotami,
w którym rozbłyski, to pragnienia
nadejścia chwil, gdyśmy nie sami ...
Czy ja to znałam, czy poznaję,
że miłość, dusza, to nie drama?
I za to właśnie ci oddaję
siebie, bo już nie jestem sama.
Myśl mi o tobie towarzyszy
i nie ma żadnej w tym przykrości,
bo ... ja ją słyszę ... serce słyszy,
a dusza pełna tej miłości.